Okej, 2 rozdział wylądował. :) Od razu mówię że ewentualne komentarze i gwiazdki stanowią ogromną motywację.
***
Wysłałam Sama ze skłaniającym się na nogach blondynem na górę do łazienki. Zanim z nim porozmawiam powiennien się wykąpać. Marszcząc nos na wspomnienie zapachu mężczyzny poszłam do kuchni przygotować herbatę i coś do jedzenia.
Cholerka
Nie jest zbyt dobrze.
Blondyn był wilkołakiem.
I to do tego wilkołakiem w 100%
I szukał mnie.
Marszcząc w skupieniu czoło zalałam wrzątkiem herbatę.Po dwudziestu minutach zeszli na dół. Usadowiliśmy się w salonie. Ben, bo tak się przedstawił przybysz, ściskał w rękach kubek.
- Czego chcesz od Anabel?-zadałam pytanie.
-Pomocy.
- Jakiej? Ona mówiła że już się z tego wycofała.
- Słonko, skończ z tą intrygą, znam twój sekret Anabel.-pochylił się,opierając łokcie na kolanach i spojrzał mi w oczy.
-Ja nie..
-Jesteś Anabel.
Szlag..
- No dobra, czego chcesz?- warknełam.
-Kryjówki. - A to oznacza tylko jedno. Ciekawe z którym z okolicznych Alf zadarł.
-Przed?
-Alfą Czarnego Kła.
Sapnełam i poderwałam się z fotela. Wataha Czarnego Kła* od stuleci tępi mieszańców takich jak ja. Kim jest ten Ben? Chodziłam w kółko po pokoju.
- Czemu?- dolna warta zadrgała mi nieznacznie. Kły niebezpiecznie zaczęły się wydłużać.
-Wdałem się w spisek, mający na celu obalenie Alfy.
Doskoczyłam do niego i złapałam za poły pożyczonej od Sama koszuli.
-I stwierdziłeś że dobrym pomysłem jest podsunąć im mój trop?! Po cholerę tu przylazłeś!-Wrzasnęłam prosto w wychudłą twarz.
Chłopak zacisnął zirytowany usta.
- Jestem członkiem Półksiężyca.**Simon mnie tu przysłał, powiedział że pomożesz.Znów zaczęłam chodzić po pokoju. Powinnam go wywalić. Ale przysłał go Simon.. Wie o Półksiężycu, ba!, jest jednym pełnokrwistych którzy ich popierają.
-Skąd mam wiedzieć że nie kłamiesz? Że to nie zasadzka?
-Simon dał mi to. -W dłoni chłopaka błysnął złoty pierścień.
Wiedziałam do kogo należał.
Przywódcy Półksiężyca.
Chwilę milczałam.
-Dobrze, pomogę Ci.
Chociaż wiedziałam że tego pożałuję.* Jedna z najbardziej wpływowych watah w okolicy
** Stowarzyszenie mieszańców, chcących obalić tyranię pełnokrwistych Simom- jeden z trzech przywódców stowarzyszenia
CZYTASZ
White Angel
WerewolfBolało.. Bolało jak cholera. Moja pierwsza przemiana od wielu lat. Wraz z trzaskiem łamanych kości pojawiało się nowe uczucie, nowa świadomość. Nila się przebudziła, napędzając tym samym proces przemiany. "Nareszcie!" Ogarnęła mnie jej radość. Kie...