Być dzieckiem... Co przez to rozumiesz? Pomyśl. Przede mną od razu maluje się słowo : beztroskość. Chyba wiesz co mam na myśli. Zbijesz szklankę. Mama zagryza język, żeby nie krzyknąć i zbiera szkło kłamiąc : "nic się nie stało", mimo że była to pamiątkowa szklanka po twojej zmarłej prababci. Tymczasem gdy masz już 15 lat i zdarzy Ci się stłuc cenną szklankę, mama nie gryzie już języka i mówi coś w stylu... Dobrze wiesz. Dostaniesz w 5 klasie podstawówki 1 - rodzice idą wykłócać się z nauczycielem, bo przecież jesteś ich aniołkiem, i nie możliwe, że nie nauczyłeś/nauczyłaś się. Dostaniesz 1 w liceum - jesteś leniem i to twoja sprawa. Choć z drugiej strony rodzice nie chcą Cię utrzymywać, więc dają Ci karę ( na wychodzenie, na telefon, oddychanie ) żebyś tylko siedział/siedziała w pokoju i się uczył / uczyła. Ale twoja duma i chęć buntu jest silniejsza. Musisz iść i zrobić awanturę, wyciągając przy tym wszystkie wcześniejsze brudy, żeby umocnić wszystkich w przekonaniu, że jesteś poszkodowanym. Znasz to, prawda? Książka o życiu, pisana przez dziewczynę w gimnazjum. Pewnie zadasz sobie pytanie : co ja o nim mogę wiedzieć, ledwo rodzice przestali zmieniać mi pieluchy. Coś tam wiem... I chcę się podzielić przemyśleniami. Może myślimy podobnie? :) Zmierzmy się razem z tym całym życiem, przed którym tak strasznie ostrzegają nas dorośli. Czy słusznie?
Do pisania zachęciła mnie moja sytuacja rodzinna... Nie przepadam za pamiętnikami. Wolę zrobić z tego beznadziejną książkę. Dziękuję tu mojej niezwykłej babci, którą kocham ponad wszystko. Książka jest naprawdę... Mocna. Nie dla wszystkich.
CZYTASZ
Delusiveness life
Teen FictionA co jeśli... Przestaniesz latać za chłopcami i śnić o zostaniu księżniczką czy piosenkarką ( nawet jeśli nie masz talentu ).Książka dla dojrzalszych, którym nie wystarczają marzenia i wyjaśnienie : tak musi być. Poważniejsze przemyślenia z nutką hu...
