Przyjaciel

53 13 2
                                    

Leżę tam, gdzie bujny trawy kłos,

Zebrał krwawy deszcz,

Choć na niebie chmur brak

To i tak, kłos pod kroplom krwi ugina się.

Ta krew z ludzkich ciał sączy się,

Gdyż mój miecz przeciął ich ze sto.

W tej walce, me ciało też zaznało ran,

Ta krew, również z mego ciała sączy się.

Więc teraz leżę czekając na śmierć .

Już chcę zamknąć oczy me,

Gdy nagle słyszę krzyk

To on, przyjaciel mój

Odwracam wzrok, zaglądam w oczy jego

Tam ból i strach, uśmiecham się i mowie ''żegnaj'',

A on nadal klęczy w tej kałuży krwi,

A z oczu jego płyną łzy,

A mnie już tam nie ma, gdzie indziej zacząłem żyć.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz