23.10.2016 r.
Hello!
Dostałam nominację od LuelleShadoWolf
Dziękuję, zacna osóbko!
Mam opisać swoją obecną klasę. >:) Także, zaczynajmy:
"Typowa klasa gimnazjalna"
W mojej klasie jest trzydziestu uczniów: piętnaście dziewcząt i tyle samo chłopców. Nasza klasa nie jest jakoś specjalnie podzielona. Każdy gada z każdym. Mamy kilku "kujonów" w klasie. Jak dostaną ocenę niższą niż 4, to wychowawczyni omal nie dostaje zawału ;-;
Jest kilka dziewczyn, które denerwują inne. Głównie darciem się po zepsutej akcji w czasie gry w siatkówkę.
Tylko dwie laski w naszej klasie mają krótkie włosy (w tym ja). Tak jak już kiedyś pisałam - większość osób z klasy ma różnobarwne tęczówki.
Chłopcy to takie duże, zboczone dzieci. Są dość głupkowaci. Mówią głośno tylko wtedy, gdy nie odpowiadają na lekcjach i mają fetysz na punkcie mówienia "ciii".
W mojej klasie są dwa "gangi rodzinne". Jeden stanowię ja, razem ze swoim bratem bliźniakiem i kuzynem, a drugi - moja znajoma, ze swoją siostrą cioteczną.
Jesteśmy bardzo gadatliwą klasą, ale dość sympatyczną. Potrafimy zachować się jak należy, kiedy sytuacja tego wymaga (dobra, większość z nas potrafi).
Rola przewodniczącego i wiceprzewodniczącego przypadła przedstawicielom płci silnej (miałam napisać brzydkiej, ale nie wypada), natomiast skarbnikiem zostałam ja. Jak myślicie, kto organizuje wszystko? >_>
Podobno jesteśmy najlepszą klasą w szkole i rywalizujemy z inną, która też ma kilka prymusów, ale nasza wychowawczyni i tak nazywa nas cymbałami.
Eee... Kilku osobom udało się zasnąć w autokarze i stąd przypuszczam, że wszyscy śpimy w dziwny sposób. Poważnie, każdy kto zasnął, kończył w pozycji, jakby spadł z czwartego piętra. Ja też :D
Jeżeli kiedyś znajdziecie w jakimś autokarze, bądź autobusie (TO NIE TO SAMO!) tampon poplamiony ketchupem z McDonald's to wiedzcie, że była tam moja klasa. Jeżeli usłyszycie z ulicy darcie mordy, to spodziewajcie się, że to ja, razem z moim stadem baranów i dziewczynami z klasy. Zgadza się, te barany to chłopcy.
Gdy usłyszycie: "I have a dick! I have a mother! Oh, dickmother", to wiedzcie, że coś się dzieje, ale tym razem to nie u nas.
Podsumowując - jesteśmy bandą niewychowanych bachorów, którym "brakuje dyscypliny". Pewna nauczycielka postanowiła nas wychować na jednej lekcji. Nie powiodło się. No cóż, jesteśmy sobą, a ja jestem z tego dumna. Podoba mi się to, że wszyscy się szanujemy. Moja poprzednia klasa wyzywała się nawzajem. Nie potrafiła być koleżeńska. A moja obecna klasa? Dobrze się rozumiemy. Owszem, czasem się pokłócimy, przezwiemy, ale szybko dochodzimy do zgody.
Ja nominuję:
To tyle na dziś. W następny weekend spodziewajcie się moich bazgrołów z zajęć ;)
Bye!
----------------------
CzwartaFata
CZYTASZ
The Art of Pain Man
RandomBędę tu umieszczać moje rysunki (oraz inne formy sztuki). Moja wena mnie nie lubi, więc będą się one pojawiać rzadko niestety. W każdej części podana zostanie data, co ma za zadanie pokazać w jakim tempie występują u mnie zmiany (te pozytywne i nega...