Prolog

106 9 0
                                    

Dostałam pewnego dnia od rodziców pamiętnik na urodziny, na moje 13 urodziny i list.Miałam otworzyć go kiedy coś się z nimi stanie od razu mam go otworzyć, nie wcześniej.I stało się - zaginęli.Po ich zaginięciu postanowiłam go otworzyć.
"Przepraszam ale muszę odejść, ten pamietnik będze twoim przewodnikiem, pomoże ci wyjaśnić różne sytuacje i obroni Cię.Pamiętaj że nie może wpaść w niepowołane ręce.
Twoi kochający Cię rodzice."
Nie wiedziałam co robić i o jakich niepowołanych ręcach mowa? W ten dzień postanowiłam coś poczytać.W trakcie czytania usłyszałam dźwięk tłuczonej szyby.Pobiegłam w stronę źródła hałasu.Kiedy już tam dotarłam, ujrzałam wybitą szybę a na ziemi kamienia z przywiązaną do niego kartką.Podeszłam i odwiązałam kartkę na której pisało
-Wiem o przewodniku.
Strasznie się bałam rodzice wyparowali, byłam tylko z siostrą i babcią.Mogłabym powiedzieć o wszystkim babci i siostrze, ale bałam się bo nie bylam pewna czy to nie jest jakiś żart.Gdyby okazało się że to prawda nie chciałabym narażać ich na niebezpieczeństwo.

A oto przed wami prolog.Myślę,że ciekawie się zapowiada.Do następnego.
MÓJ WŁASNY POMYSŁ .

Pamietnik Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz