Zaczęły się wakacje . Wstałam o 12 jak na mnie to i tak szybko bo ktoś się tucze w kuchni w dupie mam ze jestem tylko w koronkowe bieliźnieIdę po schodach prawie bym się zabiła ale doszłam weszłam do kuchni która była połączona z dużym salonem a tam mój brat z swojmi kumplami .
-Hej- powiedziałam wszystkie osiem par oczek skierowany się na mnie poszerzając mnie wzrokiem
-Część siostra - powiedział mój brat podeszed do mnie i dał buziaka w policzek a tamci cały czas się na mnie gapili
- Ej sis idź się ubierz bo nie mogę patrzeć jak te debile się na Ciebie patrzą - powiedział
- okej - powiedziałam i poszłam na górę
Ubralam się w szarą bluzę z jakimś napisem spodenki moje kochane trampki czerwone poszłam do łazienki umiałam twarz zęby . Nie robiłam sobie mocnego makijażu bo nie potrzebuje tego fluidu podkładu tylko pomalowalam zęsy i mocno krwista czerwoną szminke
I poszłam do chłopaków do salonu .
-Co dzisiaj robimy - powiedziałam spadając koło brata
-Co myślicie na przejechanie się naszymi maszynami - spytał Matt
- Jestem za - wszyscy odpowiedzieli razem ze mną dlatego wyjechaliśmy śmiechem
-Oki pójdę się przebrać dajcie mi 5 min - powiedziałam oni tylko kiwli głową a ja poszłam do swojego pokoju
Przestałam się w swój jedno częściowy kabinezon dopasowany idealnie do mojego ciała