Duo

22 1 0
                                    

  Jak już opowiadałam, to był pierwszy listopada, kiedy spotkałam ją.

Szłam wtedy chodnikiem, spiesząc się do przedszkola, by móc odebrać moje dziecko. I tak byłam już spóźniona, więc starałam się nie spóźnić bardziej, gdy wpadłam na nią.

-Cholera!-krzyknęłam i próbowałam wstać z ziemi. Alex mnie powaliła na ziemię i to dosłownie. Mój cały tyłek był mokry od jakiejś kałuży błota, myślałam, że nie dam rady bardziej nienawidzić już tej pory roku, ale i tak bym znalazła o sto razy gorszy powód, by to robić. PO tym jak wstałam, zobaczyłam w jej przerażonych oczach coś, co mnie zauroczyło, nie wiem, dalej co to było.

-Bardzo przepraszam, nie chciałam pani potrącić!-wypowiedziała te słowa, a ja momentalnie zakochałam się w jej głosie. Jeśli miłość od pierwszego wejrzenia istnieje, to właśnie jej doznałam.- Bardzo mi przykro naprawdę, ale spieszę się strasznie i.. Och ma pani całe spodnie brudne! Proszę, niech pani idzie ze mną dam coś do przebrania, abyś potem nie zachorowała. - Nie wiem, czy to był twój nawyk, że przy obcych osobach trajkotałaś, czy to ze zdenerwowania, ale zachichotałam wtedy i pomyślałam, że to urocze.

-Jestem Deliah, nie żadna pani- śmieję się- Prowadź.- Przez moment zapomniałam, gdzie się tak spieszyłam, jednak po chwili sobie to przypomniałam- Cholera! Umm...

-Alex jestem-Dopowiedziała

-Alex, ja muszę się spieszyć, odebrać moje dziecko z przedszkola a jestem już spóźniona!-Zatrzymałam się na środku chodnika i zaczęłam wymachiwać rękoma, zapominając o moim mokrym tyłku. Dziewczyna zaśmiała się i pokiwała głową.

-To raz, dwa i lecimy do przedszkola-Myślałam, że jest ona naprawdę niemożliwa i właśnie tak było.- Kocham jesień!- Wykrzyknęła bez sensu, a ja jęknęłam z poczuciem tego, że wylądowałam z taką osobą.  

AutumnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz