- To szalony pomysł! - powiedział Luke.
- Wiem. Ale chce aby w ten jeden dzień w roku spędzić z swoimi dziećmi.
- Leio, wiem że ostatnie święta nie były zbyt przyjemne. Ale Ben i Susan nie będą zadowoleni z spędzania rodzinnie świąt, nawet nie mamy pojęcia gdzie obecnie znajduje się Susan.
- I właśnie dlatego zwróciłam się do ciebie.
- Chce abyś znalazł moje dzieci i sprowadził je na Naboo. To tylko mała siostrzana prośba. Nic więcej.
- To nie wypali.
- Luke, święta. Ja chcę tylko spędzić święta z moim synem oraz córką. To jedyne co teraz chce.
Skywalker westchnął.
- Dobra. - odparł - Ale później nie miej do mnie pretensji, że to nie wyszło.
- Jasne. Możesz wziąć ze sobą Rey, Finn'a i Poe'a. Bo raczej nie będzie to proste. Aiden! Prześlij do R2, szczegóły misji.
- Misja: ,,Co może się złego stać w te Święta?" , została rozpoczęta. - pomyślał Luke Skywalker, wychodząc z centrum dowodzenia Ruchu Oporu.----------------------------------------------------
Witam Was w Świątecznym Specjału! Zaczynam już, ponieważ wolę być trochę do przodu. Mam nadzieję że Wam się spodoba.
Niech Moc Będzie z Wami!!!
CZYTASZ
Co może się złego stać w te Święta?
FanfictionSą tu dwie historię świąteczne. Pierwsza taka luźna i nie ogarnięta, a druga ma być ogarnięta ale czy będzie tego nie wiem