-Posiadasz Miraculum tygrysa, to oznacza, że będziesz mogła ratować Paryż pod postacią tygrysa, śnieżnego albo zwykłego.
-Moment, że ja? -zaczęłam krzątać się po pokoju - Dlaczego ja? Nie nadaję się do tego, nie ciekawi mnie to całe "ratowanie Paryża". - odetchnęłam - To nie dla mnie.. - opadłam na łóżko i spuściłam głowę.
-Nie mów tak! - Netty podniosła moją głowę z trudem i spojrzała na mnie. - Dasz radę, ale musisz uwierzyć w swoje możliwości.
Drugi Kwamii podleciał do Netty i tylko się przyglądał.
-Tyle, ze ja nie chcę.. Nie obchodzi mnie życie tych bohaterów, a już na pewno nie chcę stać się jedną z nich! - podniosłam ton, a po chwili przypomniałam sobie, że w domu jest matka i mogłabym zdradzić obecność, małych, słodkich stworzonek. - Do tego nie dam rady.. Jestem na smyczy.. Ciągle.. Nie mogę wyjść nigdzie bez nadzoru..
-Jednak wcześniej wyszłaś - odezwał się Matt.
-Nie wiem nawet jak mi się to udało. - uśmiechnęłam się pod nosem na myśl, że w końcu udało mi się wyrwać z domu na chwilę.
-Może nie będzie z tym takiego problemu.. - powiedziała cicho Netty jakby bojąc się mojej odpowiedzi.
-Posłuchajcie.. To naprawdę mnie nie interesuje.. Przepraszam, ale nie dam się namówić. - skrzyżowałam ręce pod piersiami, by podkreślić mój stosunek do całego tego zajścia.
-Wiesz.. Jeśli nie interesuje cię to, że w końcu mogłabyś poczuć się wolna, i to w każdym momencie w jakim byś chciała to rozumiem.- spojrzał na mnie obojętnym wyrazem twarzy.
Wolność.. W każdym momencie w którym tylko będę tego chcieć..?
-Niech będzie. Wchodzę w to. - spojrzałam na małe istotki które się rozpromieniły.
Małe stworzenia podały mi bransoletkę, po jednej stronie miała z jednej strony małym breloczkiem tygrysa, a po drugiej stronie, znajdował się bardzo podobny tylko zamiast mieć brązowy kolor, był biały. Założyłam nową biżuterię na rękę i po raz kolejny dokładnie ją obejrzałam.
-Wystarczy że powiesz te słowa "Netty pokaż pazury" a zmienisz się w Śnieżną Tygrysicę. - powiedziała mała Kwamii.
-A jeśli powiesz "Matt pokaż pazury" to zmienisz się w Tygrysicę. - powiedział Matt.
-Ale jaka to różnica kim będę?
-Jako śnieżna tygrysica będziesz potrafiła myśleć o wiele szybciej, a strategie same będą przychodzić ci do głowy. A jeśli będziesz zwykłym tygrysem będziesz zwinniejsza.
-Rozumiem. W takim razie Matt pokaż pazury..
~~~~~~~~~~~~~~~
Heh.. Trochę mnie nie było ^^"
Przepraszam!
Znalazłam chwilę czasu by coś napisać, jednak nie wiem kiedy wyjedzie następny rozdział.. Problemy zdrowotne..
Mam nadzieję że podoba się rozdział <3
YOU ARE READING
Miraculum: Snieżna Tygrysica
Teen FictionLila pochodzi z Wielkiej Brytanii, ale przeprowadziła się do Paryża. Ma korzenie królewskie, więc uczy się w domu, a wychodzi tylko gdy jej matka ma ważne spotkania. Można by powiedzieć, że jest na smyczy. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Lila dos...