1.

32 0 0
                                    

*Nicol*
-Dwa drinki dla nas- mówię z uśmiechem do barmana.
Dziś jest piątek,razem z Less postanowiłyśmy pójść do klubu niedaleko jej domu. Gdy wypiłyśmy swoje drinki postanowiłyśmy potańczyć.
-Gapi się na ciebie-dałam znać Less.
-Kto?-spytała, a ja pokazałam palcem na przystojnego blondyna. Chłopak speszony odwrócił wzrok. Dziewczyna od razu do niego podeszła i postanowili zatańczyć, a ja zamówiłam kolejnego drinka.
Dochodziła północ, nigdzie nie mogłam znaleźć Less, a do tego byłam już trochę pijana. Napisałam jej sms'a, że wracam do domu i ruszyłam w stronę wyjścia. Przepychałam się koło spoconych ludzi, gdy byłam blisko wyjścia wpadłam na coś twardego.
*Adam*
Właśnie wchodziłem do klubu, gdy nagle ktoś na mnie wpadł. Była to niska, słodka, brunetka. Chciałem się z nią zapoznać, ale chyba już wychodziła. Przeprosiła i wyszła. Zauważyłem na ziemi portfel. Podniosłem go i miałem nadzieję, że jest tam jakikolwiek dowód tożsamości. Okazało się, że portfel należał do Nicol, słodkiej brunetki która na mnie wpadła. Mało myśląc wybiegłem za nią żeby jej go oddać.
*Less*
Gdy dostałam sms'a od Nicol postanowiłam już wyjść, pożegnałam się z blondynem, który ma na imię Kuba. Byłam blisko wyjścia, dostrzegłam bardzo przystojnego chłopaka, już miałam do niego podejść, ale okazało się, że wychodził.
*Nicol*
Już miałam wchodzić do taksówki, po którą zadzwoniłam,gdy usłyszałam jak ktoś woła moje imię. Powiedziałam taksówkarzowi, żeby chwilkę poczekał. Osobą która mnie wołała był chłopak na którego wpadłam w klubie.
-To chyba twoje-powiedział i podał mi mój portfel. Podziękowałam i miałam zamiar odejść gdy chłopak złapał mnie za nadgarstek.
-Jestem Adam- przedstawił się i wyciągnął w moją stronę rękę. Chwyciłam ją niepewnie i także się przedstawiłam. Chwilę rozmawialiśmy i się świetnie dogadywaliśmy, co było dziwne, bo się praktycznie nie znaliśmy.
-Muszę już iść taksówka na mnie czeka.
-Mogę Cię odwieźć jeżeli chcesz- zaproponował Adam i posłał mi zniewalający uśmiech przez, który nogi mi zmiękły. Zgodziłam się i podałam mu swój adres. Adam jechał dosyć szybko, ale też bardzo ostrożnie, czułam się przy nim bezpieczna. Po jakiś 15 minutach byliśmy pod moim domem.
-Dzięki za podwózkę, na razie- miałam wychodzić z samochodu, lecz Adam złapał mnie za rękę.
-Może dałabyś się zaprosić na kawę? -zapytał, a mnie zamurowało, mimo tego, że jestem ładna to nikt jeszcze z płci przeciwnej nie zaprosił mnie na kawę. Nigdy nie miałam chłopaka, to nie to, że nie chciałam go mieć, wręcz przeciwnie chciałam, tylko byłam bardzo nieśmiała, żeby do kogokolwiek zagadać. Z zamyśleń wyrwał mnie głos chłopaka
-To co?- pokiwałam głową na znak, że się zgadzam- to świetnie daj mi swój numer i się później umówimy- podałam mu numer i wyszłam, wręcz wybiegłam z samochodu.
Nie spałam całą noc, cały czas myślałam o Adamie.
__________________________________
Mam nadzieje,że rozdział wam się podobaNastępny juz niedługo! :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 05, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zakazany Owoc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz