Otrzymano wiadomość od Zen: Stary mam dla Ciebie coś, co na pewno Cię zainteresuje. Masz tu link do mega nowej gry, ludzie zarabiają na tym setki dolarów, więc myślę, że to coś idealnego dla Ciebie. Www.nerve.com
Odpowiedź do Zen: Serio Malik? Gra? Ja naprawdę potrzebuje kasy i doskonale wiesz, że nie chodzi tu o 500$ czy 700$ muszę mieć 50 000$. Obaj wiemy, że nie zarobię tyle na grze.
Wiadomość od Zen: Jesteś takim debilem Tomlinson... Nawet nie wszedłeś w ten link, a już gadasz, że tyle nie zarobisz. Nagroda główna to właśnie 50 000$ wystarczy wykonać tylko kilkanaście zadań i kasa wędruje na twoje konto.
Louis niepewnie otworzył link z wiadomości od Zayna, a jego oczom ukazał się kolorowy napis NERVE i tylko dwa buttony do wyboru- zostań graczem lub zostań widzem. Bez zastanowienia wybrał pierwszą opcję wiedział, że potrzebuje pieniędzy a jeśli jakaś durna gra ma mu pomóc je zdobyć to zrobi wszystko.
Dostałeś pierwsze zadanie hazzlikecat oferuje 20$.Louis chwile przyglądał się powiadomieniu z gry. Odrobinę bał się, tego co może go czekać, ale z drugiej strony naprawdę mógł mieć problemy bez tej kasy. Z lekkim wahaniem kliknął ikonkę by móc przeczytać 'zapytaj dziecka na placu zabaw czy chce zobaczyć kotki w twojej piwnicy'.
Okej... To nie będzie trudne - pomyślał i zbiegł na dół, żeby założyć buty. Uprzedził swoją matkę, że wychodzi po czym opuścił dom, kierując się na pobliski plac zabaw.
Dotarł na plac w mniej niż 10 minut, rozejrzał się uważnie, od razu znajdując swoją potencjalną "ofiarę". Włączył nagrywanie w aplikacji i ruszył do bawiącego się dziecka. Chwilę wcześniej, w domu przeczytał dokładne zasady gry, musiał nagrywać każde zadanie i umożliwić widzom obserwowanie go w trakcie akcji, by otrzymać pieniądze. Wiedział, że nie może się wycofać, ponieważ wtedy straci wszystko co zarobił.
-Hej mały chcesz zobaczyć małe kotki w mojej piwnicy?
-Mamo!!! Ten pan jest obcy i mnie zaczepia! Chce mi pokazać swoją piwnice!
Louis widząc zbliżająca się kobietę od razu zaczął uciekać, co chwilę zerkał na ekran swojego telefonu by w końcu zobaczyć nowe powiadomienie.
Zadanie wykonane- na twoje konto zostało przelane 20$. Czekaj na kolejne zadanie.Kiedy znalazł się w bezpiecznym miejscu licznik oglądających wskazywał na ponad 30 osób, jak na pierwszy raz to chyba całkiem dobry wynik.
Może i nastraszył tego dzieciaka i może mógł mieć przez to problemy, ale nie obchodziło go to. W końcu zarobił pieniądze, prawda? 20$ może i mało ale od czegoś trzeba zacząć, w przyszłości na pewno będzie więcej, był pewien, że nie podda się tak łatwo.
Z zadowolonym uśmiechem zaczął kierować się do domu, ale wtedy usłyszał dźwięk aplikacji. Niemalże od razu uniósł rękę w której trzymał telefon i spojrzał na jego ekran. Kolejne wyzwanie... Może lepiej najpierw zadzwonić do Zayna? Powinien wiedzieć, że wchodzi w tę grę. Szybko odnalazł numer swojego przyjaciela i nacisnął zieloną słuchawkę. Chłopak odebrał po kilku sygnałach i odezwał się jako pierwszy:
- Widziałem to. Oby tak dalej stary. Pamiętaj, że nie możesz teraz zrezygnować. - Stwierdził i się zaśmiał z własnych słów. Miał świadomość, że jego przyjaciel rzadko odpuszcza.
- Jasne. Chcesz być moim kierowcą? Będzie mi raźniej z tobą obok. - zapytał z nadzieją.
- Za pół godziny u ciebie. -odpowiedział i na tym ich rozmowa się zakończyła. Teraz mógł spokojnie wrócić do domu.
Nie wiedzieć czemu w domu siedział jak na szpilkach, nie pomagało przeglądanie portali społecznościowych ani granie w proste gierki na telefonie. Czas mijał stanowczo za wolno, w ciągu pół godziny zdążył przejść 3 levele przebrać się i zjeść kilka kanapek. Przecież kiedy pojedzie z Malikiem nie wiadomo kiedy wróci, zadania czekają tak samo jak kasa.
Słysząc klakson szybko wybiegł z domu i od razu wpakował się do samochodu mulata.
-Cześć przyjacielu? Jak wrażenia po pierwszym zadaniu?
-Jestem mega podjarany to wszystko jest tak proste, aż wydaje się nie możliwe. Teraz czekam na kolejne zadanie o, jest
Masz 15 minut, pocałuj przypadkowego chłopaka w najbliższej restauracji.
Louis przeczytał na głos zadanie.
-No to pozostaje Ci się tylko cieszyć, że masz pocałować chłopaka, tu mamy parking daj mi telefon będę wszystko nagrywał.
- Całowanie dziewczyn też nie jest złe... W każdym razie trzymaj kciuki. - Posłał mu ostatnie spojrzenie nim ruszyli na łowy.
Louis rozglądał się uważnie po lokalu. Nie było dla niego istotne jak będzie wyglądał facet którego pocałuje, ale nie chciał też, żeby był to jakiś stary oblech. W końcu zauważył idealny cel. Chłopak siedział przy stoliku pod oknem i czytał książkę, która zasłaniała mu prawie całą twarz. Jednak trudno było nie zauważyć jego czekoladowych loków.
Taa, zdecydowanie go przekonały. Podszedł do stolika i odchrząknął by zwrócić na siebie jego uwagę. Lepiej najpierw go zagadać czy może od razu przejść do rzeczy?
- Hej. Co robisz? - Zapytał jakby to nie było oczywiste.
- Myślę, że czytam - Stwierdził kpiąco unosząc brwi. No cóż... To nie był dobry początek, ale trudno. Postanowił przejść do rzeczy i kiedy tylko Zayn dał mu znać, że nagrywa, pochylił się do nieznajomego i pocałował go.
Chłopak zaskoczony oddał pocałunek biorąc jego twarz w dłonie. Louis wreszcie przypomniał sobie o zadaniu i szybko oderwał się od chłopaka.
-No także... Dzięki?
-Tak sądzę...
Chłopak z lokami sięgnął po swój telefon, wykonał na nim kilka kliknięć i od razu wziął w drugą rękę talerz pełen spaghetti. Louis nawet nie miał kiedy odskoczyć by uniknąć najgorszego, wszystko działo się tak szybko. Natarczywy wzrok pięknego chłopaka i jedzenie na jego twarzy.
-Zadanie wykonane otrzymujesz 1500$
Odezwał się głos z telefonu chłopaka o zielonych oczach.
-Tak masz rację dzięki.
-Więc... Ty też grasz...
-Jak widać, a ty chyba nie należysz do zbyt rozgarniętych osób?
- Stwierdzasz to po jedzeniu na mojej twarzy czy nieudolnej próbie nawiązania rozmowy?
- Zdecydowanie to drugie. - Zielonooki pokiwał głową. - Cóż, więc sądzę, że mogę już jechać. Powodzenia. - posłał mu lekki uśmiech i odszedł.
Louis praktycznie pobiegł do Zayna, zabierając mu swój telefon by spojrzeć na licznik obserwujących, który wskazywał już około dwustu osób.
- To było świetne. Tylko błagam, wytrzyj już twarz. - Po kilku minutach odezwał się mulat, wyciągając do swojego przyjaciela serwetkę. Louis wdzięczny odebrał od niego skrawek papieru i dokładnie oczyścił twarz z resztek sosu, kątem oka zauważając, że chłopak którego wcześniej pocałował, właśnie wepchnął się na miejsce obok jego przyjaciela.
- Myślę, że chcą widzieć nas razem. - Mruknął, pokazując szatynowi swój telefon z wyzwaniem.
-A ja myślę, że wisisz mi koszulkę jest cała w sosie!
-To chyba znalazłem rozwiązanie.
Chłopak pokazał na swoim telefonie kolejne wyzwanie.
-Po moim trupie, nie pójdę z tobą do sex shopu, po jakieś tandetne wdzianko dla zboków.
-Kwota wcale cię nie przekonuje?
Na wyświetlaczu widniała migająca kwota 2000$. Louis chwilę musiał się zastanowić, by podjąć jedyną słuszną decyzję, wyrwał swój telefon z ręki Zayna i spojrzał na zielonookiego chłopaka.
-Louis, tak mam na imię.
-Tak a ja myślałem, że to imię twojego kota. Lubisz koty?
-Oczywiście zwłaszcza te w mojej piwnicy.
Obaj głośno zaczęli się śmiać do chwili gdy do rozmowy wtrącił się przyjaciel Louisa.
-Nie chcę nic mówić panowie ale czas wam ucieka... Tik tok, tik tok.
- Wsiadaj Louis jedziemy do centrum. A tak poza tym, mów mi Harry.
Chłopak podał mu złoty błyszczący kask i ruszył gwałtownie. Mniejszy chłopak nie miał wyjścia musiał mocno objąć go w pasie aby utrzymać się na motocyklu.
CZYTASZ
NERVE || L.S.
FanfictionGry online to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu, niejednokrotnie spędzamy przy nich kilka godzin dziennie. Co jeśli gra może prowadzić do śmierci? Louis i Harry już znają odpowiedź na to pytanie, wiedzą jak bardzo niebezpieczna, jest chęć w...