Musiałam. Musiałam to zrobić. Nie wytrzymałabym psychicznie.
Zmiana klasy była ostatnim, rozwiązaniem jakiego się podjęłam.
Wiedziałam, że będzie ciężko. Wiedziałam, że będę musiała zacząć wszystko od nowa. Wiedziałam, że czekają mnie nowe możliwości.Zrobiłam to. W końcu przyszedł ten dzień. Ten upragniony dzień. Moje nerwy mogły odpocząć. Wreszcie wiedziałam, że tu będzie moje miejsce.
Było lepiej, coraz lepiej i lepiej.
Poznawałam ludzi. Zaprzyjaźniałam się. Wiedziałam komu ufać, a komu nie.
Każdego dnia powtarzałam sobie, że będzie dobrze ale i tak miewałam chwilę słabości, smutku, żalu, poczucia winy....chęć odebrania sobie życia.
Na szczęście to minęło. W moim życiu były osoby, dla których chciałam żyć.
***
Codziennie chodziłam uśmiechnięta. Wiedziałam, że mogę liczyć na swoich przyjaciół. Wiedziałam, że tutaj nigdy się nie zakocham. Nie interesowali mnie chłopcy. Nie znałam ich. Nie gadałam z nimi. Wiedziałam o tym, że jestem tu aby na chwilę i nie chciałam się zakochiwać, bo czułam że to nie ma sensu.
Niestety...długo czekać nie musiałam.
Pewnego dnia, zupełnie przypadkowego, siedziałam i myślałam i nagle "zing", coś we mnie pękło. Pomyślałam o nim...tak o nim i już czułam, że to nie jest zwykłe uczucie...że to coś poważnego.
CZYTASZ
Para idiotów
Teen FictionKsiążka, która opowiada o przeżyciach nastolatki. Jej smutkach, miłości, przyjaźni. Zobaczymy co czas jej przyniesie...