Brak czasu

36 1 0
                                    

       Od kiedy pamietam, zawsze chciałam mieć chłopaka który obroniłby mnie w obojętnie jakiej sytuacji. Czy miałaby to być zwykła
sprzeczka, czy może coś poważniejszego.

       Uczę się dobrze. Nie mam z tym problemów. Rodzice cieszą się ze maja taką wspaniałą córkę. Nie lekceważę ich zdania, nie uciekam z domu. Do czasu.

     Zadzwonił telefon.
-halo?- zapytałam z nutką nienawiści
-Skarbie przepraszam musiałem coś załatwić...
-Znowu nie przyjechałeś bo??...
      Stoję z telefonem i patrze z lekkim grymasem na twarzy przez okno. Ciekawi mnie odpowiedz. To nie pierwszy raz kiedy odwołuje spotkanie.
-Skarbie nie masz o co się denerwować. Byłem na meczu. Chyba mi nie zabronisz?
Zamilkłam. Mam już dosyć słuchania o meczach. Co oni w tym cholerstwie widzą?
Rozłączyłam się. Niech gnojek poszuka innej.
Teraz tylko znaleźć sposób jak się odegrać...
Może piszący do mnie adorator z całkiem innego klubu?...

Mój chłopak jest chuliganemWhere stories live. Discover now