Plastik i Wielka Stopa.

247 16 8
                                    

W pewnej krainie zwanej "Polska", mieszkała sobie Plastik. Miała blond-farbowe włosy podkręcane lokówką, skórę niedoszłego murzyna i 20 kilo tapety na ryju. Jej codzienne zajęcia, polegały na robieniu sobie samobejek i wrzucaniu na fejbóka.

JEDNAK w jeden z poniedziałków, na fejbóka wysłał jej zaproszenie do znajomych gość z ksywką "JestemSuper2244".

Od razu zaakceptowała.

Potem ten gość chciał się umówić z nią na spotkanie w parku.

Od razu zaakceptowała.

Potem te sam facio, który okazał się być Wielką Stopą wsadził ją do worka i zawlókł do swojego kempingowca.

Od razu zaakceptowała.

Potem ją wyjął z worka.

Od razu zaakceptowała.

-Witaj ludziu. Teraz tu musisz zostać aż mnie nie pokochasz. Bo zaklęcie. Rozumiesz, normalnie śpiewam....

-OMG!! Tag!! - Plastik nagle żuciła się na WS i go pocałowała.

WS zmienił się w Freddy'ego Mercury'ego.

Plastik dała mu w twarz, i wróciła do domu.

Chciała Biebera.

Bajki nie koniecznie dla DzieciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz