,,Cicho wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie? Co to będzie?''
~Dziady, Adam Mickiewicz1 września, 1944*
Przebywam tu odkąd pamiętam. Po prostu pewnego dnia ktoś powiedział ,,powstań żywa'' i taka się stałam. Samego procesu nie pamiętam. Wszystko potoczyło się za szybko, chociaż jedno pozostało mi w głowie: widok nieruchomej dziewczynki, tuż obok wielkiej maszyny, z której wyszłam. Miała platynowe blond włosy do ramion, a kiedy obejrzałam się na swoje, okazało się, że mam takie same. Wyglądałyśmy bardzo podobnie. Nie mogłam o nic zapytać, a nawet gdybym mogła, to i tak spóźniłam się o parę sekund. Chwilę później zabrali jasnowłosą do innego pomieszczenia i tyle ją widziałam. Kiedy tylko wyszli, zostawiając mnie samą, rozejrzałam się po pomieszczeniu. Miało ściany, ułożone w pięciokąt, a na każdej widniały wielkie lustra, zakrywające je z dokładnością co do centymetra. Również sufit mieścił się bardzo wysoko. Ja siedziałam na środku pokoju ze skrzyżowanymi nogami, tuż obok dziwacznej maszyny, koło której jeszcze niedawno leżała nieznajoma mi osoba. Ale nie to było najgorsze. Nie znałam tych ludzi, a oni najwyraźniej wiedzieli coś o mnie i miałam wrażenie, że było to coś, czego nie powinni wiedzieć. Ale jedno było pewne. Czułam się niezaprzeczalnie związana z tamtą dziewczyną, mimo że nie miałam wówczas pojęcia, kim była, że nie mówiąc już o mnie. To stanowiło pewien rodzaj intuicji, która nigdy nie zawodzi. Uchwyciłam się tego dokładnie tak, jak tonący chwyta się brzytwy, bo nie mogłam mieć pewności do prawie niczego. Tutaj istniała przynajmniej minimalna szansa na to, że moje przypuszczenie może okazać się prawdą. A więc nie wiem gdzie, ani kim jestem, ale od teraz poznacie moją historię, jeśli oczywiście pozostanie wam odwagi, by zostać.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Ohayo! Dosyć długo nad tym myślałam, ale w końcu możecie zobaczyć początek mojego nowego projektu. Enjoy :-)
*Nawiązanie do wojny jest celowe. Dowiecie się później o co chodzi.
CZYTASZ
Odtworzona
Science FictionCo tak naprawdę może być wyznacznikiem życia? Jaki jest jego sens, jeśli nie posiadasz imienia, a jedyną rzeczą stanowiącą o tobie jest zwykły numer, równie dobrze mogący być długim rzędem cyferek PESELU, bądź czyimś numerem telefonu? Żeby powiedzi...