Łukasz Ciepliński ,,Pług"

1.1K 45 24
                                    

To mój ulubiony żołnierz wyklęty więc jego dam na początek. Ten rozdział będzie trochę dłuższy ale następne będą już króciutkie.

 Ten rozdział będzie trochę dłuższy ale następne będą już króciutkie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

,,Siedzę z oficerem Gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (...). Ten ból składam u stóp Boga i Polski (...). Bogu dziękuję za to że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę."
Ppłk. Łukasz Ciepliński ,,Pług" - z grypsu do żony - Mokotów 1951r.

W ostatnią swoją Wigilę Łukasz Ciepliński pisał do żony:

,,Zrobiliśmy choinkę, śpiewaliśmy kolędy - w ukryciu bo głośno modlić się nie wolno. (...) Krzyż swój składam Nowonarodzonemu. Pytam - czy ofiary nasze nie pójdą na marne czy niespełnione sny powstaną z mogił, czy Andrzejek będzie kontynuował ideę ojca? Wierzę - nie pójdą, sny wstaną, syn zastąpi ojca, ojczyzna niepidległość odzyska. Matka Boża ukoi Wasz ból. Żalę się jednocześnie przed Chrystusem, że każe mi ginąć w tych warunkach a nie na polu chwały. Zrobiono ze mnie zbrodniarza, zrajcę a przecież nikogo świadomie nie skrzywdziłem".

Kilka dni później w Nowy Rok 1951 dodawał:

,,Siędze w celi śmierci z 40 - jak ja - skazanymi. Co pewiem czas zabierają kogoś. Nadchodzi mój termin. Jestem zupełnie spokojny. Gdy będą mnie zabierać to moje ostatnie słowa do kolegów będą: cieszę się że będę zamordowany jako katolik za wiare świętą, jako Polak za Ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość..."

List do synka:

,,Andrzejku! Wymodlony, wymarzony i kochany mój synku. Piszę do Ciebie po raz pierwszy i ostatni. W tych dniach bowiem mam być zamordowany. Chciałem być Twoim ojcem i przyjacielem. Bawić się z Tobą i służyć radą i doświadczeniew w krztałtowaniu twego umysłu i charakteru (...) celami Twego życia to: a) służba dobru, prawdzie i sprawiedliwości oraz walka ze złem. b) dążenie do rozwiązywania bieżących problemów na postawie idei Chrystusowej (...) c) służba ojczyźnie i narodowi polskiemu (...). Pamiętaj że o wartości człowieka stanowi w pierwszym rzędzie jego charakter. Musisz go szkolić drogą różnych wyrzeczeń. Silna wola, pracowitość, odwaga, inicjatywa, prawdomówność, godność osobista, narodowa i ludzka- oto elementy, na które zwrócić musisz specjalną uwagę. Bez silnwgo charakteru nie osiągniesz żadnego celu. W połowie drogi połamią Cie przeciwności. Nie wolno Tobie marnować czasu na głupstwa...
Andrzejku! Pociecho moja jedyna. Ofiarowuję Ciebię opiecę Matki Bożej, prosząc Ją, aby z ducha Twego wyrosło moje sercę zdławione rękami wrogów. Ażeby moje marzenia zapadły do Twojego serca jak iskry płomienne. Ażebyś był mężnym i słowo dane wobec Boga, Ojczyzny i własnego ducha przekładał nad życie. Abyś był szlachetny i miał zawsze czyste serce. Aby uśmiech nie schodził z Twoich ust nawet w momencie gdyby szatańskie ręce życie Tobiw - jak mnie - odebrać chciały. Abyś utulił w bólu i otarł łzy Matce i był dla niej prawdziwą radością. "
Andrzejku! Pamiętaj że istniejä tylko trzy świętości: Bóg, Ojczyzna i Matka. Bądź dobry dla matki. Zostań lekarzem, inżynierem naukowcem lub ekonomistą kim wolisz. Nie zapomnij o ojcu i jego idei. Bądź Polakiem to znaczy całe swojw zdolności zużyj dla dobra Polski i wszystkich Polaków(...). Bądź katolikiem to znaczy pragnij przyjąć wolę Bożą, przyjmij ją za swoją i realizuj w życiu. Katolik to nie niedołęga ale zdolny przedsiębiorczy służący dobru i walczący ze złem. Przez wykształcenie umysłu i charakteru osiągnąć musisz odpowiednie stanowisko społeczne - by te cele móc realizować.
Łukasz"

2 lutego 1951 notował:

,, Cieszę się że doczekałem dnia dzisiejszego i miesiąca Matki Bożej. Wierzę że gdy mnie w nim zamordują zabierzę moją duszę Królowa Polski do swych niebieskich hufców - bym jej mógł dalej służyć i bezpośrednio meldować o tragedii mordowanego przez jednych opuszczonego przez pozostałych narodu polskiego"

Ostatni gryps przed śmiercią do żony:

,, Widzisz Wisienko zrobili ze mnie bandytę i nie pozwalają mi tego wyjaśnić. To wszystko kłamstwo. Żalę się przed Bogiem Tobą i Andrzejkiem. Żyję tylko dlatego żeby Cię jeszcze raz zobaczyć. Bogu dziękuję że dał mi tak dobrą żonę. Wierze że Andrzejka wychowasz na dobrego karolika. Bądź mężna! To dla Boga i Polski. (...) Mnie żal tylko Was. Przebacz, ja nie mogłem inaczej żyć."

1 marca Łukasz Ciepliński ,,Pług" został zamordowany w mokotowskim więzieniu. Przed śmiercią połknął medalik żeby można było zednynfikować jego ciało. Pamiętajmy!

Rozdział nie sprawdzany więc przepraszam za błędy i brak przecinków. Następne rozdziały nie będą już tak długie. Będä krótsze ze względu na mniejsze źródła. Zapraszam.

 Listy Żołnierzy WyklętychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz