Rozdział I

3 0 0
                                    

Ehh... poniedziałek. A ten dzień tygodnia nie powinien być dla chętnych? Nie ważne, ten ma chociaż jeden plus, nową szkołę. Poprzednia, oddalona zaledwie o kilometr, nie była zbyt dobra, zwłaszcza pod względem ludzi. Ale nie myślcie, że tak lekko mi się z niej odchodziło. O nie, to było chyba najgorsze pożegnanie. Choć nie przebije ostatniego pożegnania z babcią. Kate, moja najlepsza przyjaciółka, niestety nie mogła przenieść się ze mną. Trudno. Ale przecież to nie znaczy, że nie możemy się kontaktować, prawda? Mam taką nadzieję. Oczywiście był również Felix, chłopak Kate, jak i również mój przyjaciel, a nawet crush, chociaż on o tym nie wie po dziś dzień. Myślę, czy nie powiedzieć mu tego kiedyś. Moja miłość do niego wcale nie zmalała od 4 lat, to jest od momentu, w którym się poznaliśmy, a wręcz przeciwnie, z dnia na dzień kocham go coraz bardziej. Tylko jak to mu powiedzieć? Jak nie zranić przy tym najlepszej przyjaciółki? Czy ktokolwiek zrozumie moją chorą miłość do chłopaka najważniejszej nastolatki w moim życiu? Zapewne nie. Bo przecież to inne niż te wszystkie historyjki o księciach i księżniczkach. Bo czy którakolwiek odbiła koleżance chłopaka? Odpowiedź jest prosta, nie, bo to nie ładnie. No właśnie. Ale życie nauczyło mnie walczyć o swoje, nie o czyjeś. A on kiedyś będzie mój. Tylko mój.
                  ------------------
Hejka! Oto pierwsza część mojej, mam nadzieję, ciekawiej książki. Oczywiście, najdłuższym rozdziałem tego bym nie nazwała, ale nie o to w nim też chodziło. Myślę, że komuś przypadnie do gustu. W nocy jakoś zawsze bierze mnie wena, chociaż zazwyczaj kończy się na dwóch, może trzech zdaniach, dziś zakończyło się początkiem nowej książki, choć jak kto woli, opowiadania. Życzę miłego czytania i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej. Jeśli się spodobało proszę zostaw gwiazdkę i komentarz, to motywuje do dalszej działalności. Widzimy się niebawem. Bye.

Hope Never EndsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz