Wszyscy kończą/przerywają pisanie o MotoGP, ja zaczynam. Pomysł stary, zmieniony, poprawiony.
To wytwór mojej chorej wyobraźni. Bawię się wszystkim: bohaterami, wydarzeniami, faktami. Wiele może nie zgadzać się z rzeczywistymi wydarzeniami. Dużo przekleństw, humoru, także czarnego, sarkazmu i drwin. O ile wszystko się uda.
Nie wiem, co z tego wyjdzie, chociaż mam nadzieję, że coś wyjdzie :)
Akcja rozgrywa się podczas GP Aragonii 2014, później podczas sezonu 2015.
CZYTASZ
Z pamiętnika małej złośnicy
FanfictionNazywam się Marquez. Blanca Marquez. Tak, tak, z tych Marquezów. Jakbym mało miała w życiu przerąbane. Mam szesnaście lat i właśnie wkraczam w wielki świat wyścigów motocyklowych. Można powiedzieć, że to prawdziwe wejście smoka, choć osobiście bliż...