Rozdział 1 Wypadek

9 0 0
                                    

- Noemi! Wstawaj bo spóznisz się do szkoły! - Usłyszałam głos Jace'a.

Jezu , jak ja nienawidze szkoły! Co ja w życiu zrobiłam że musze tam wstawać..

- Już wstaje! - odkrzyknęłam w odpowiedzi

Zaspana wywlokłam się z łóżka , wzięłam czystą bieliznę i poszłam do łazienki. Wzięłam krótki prysznic , umyłam swoje długie brązowe włosy , po czym je wysuszyłam i

lekko zakręciłam na końcach. Ubrałam czarne spodenki z wysokim stanem , a do nich założyłam białą zwiewną bluzke na ramiączkach. Na twarz nałozyłam prawie niewidoczny

makijaż składający się z korektora pod oczy , tuszu do rzęs i delikatnej kreski eyelinerem która podkreśliła moje oczy. Jeszcze tylko umyłam zęby i byłam gotowa do

wyjścia. Weszłam do pokoju spakowałam mój czarny plecak z Vansa , założyłam Conversy i zeszłam na doł.

- Hej Jace - powiedziałam

- Hej Noem - odpowiedział - chodz dziś podwiozę cię do szkoły bo muszę załatwć kilka spraw.

- Ok , to chodzmy.

Wsiedliśmy do samochodu gdy nagle telefon mojego brata zaczął dzwonić.

- Halo - powiedział - nie mogę teraz rozmawiać.... tak jadę z nią.... no pa - po czym się rozłączył

- Jace o co chodzi? - zapytałam

- Noe musze ci coś powiedzieć w następnym miesiącu musze wyjechać na kilka tygodni w pewnej sprawie , zajmie się tobą mój przyjaciel Aron - uśmiechnął się blado

- Co?! - odparłam oburzona - czemu musze zostawać z twoim przyjacielem? mam siedemnaście lat nie potrzebuje niańki Jace - powiedziałam

- Noem , zrozum mnie , potrzebujesz ochrony nie moge cię samej zostawić

- Jakiej ochrony co ty gadasz?!

- Wytłumacze ci wszystko w domu , nie rób problemów.

- Jak mam nie robić problemów? zachowujesz się jakbym miała 11 lat!

- Noemi nie dyskutuj!- podniósł ton głosu

- Przestań mi wreszcie mówić co mam robić , nie jestem małą dziewczynką Jace! - krzyknęłam

- Uspokój się , gówno wiesz więc się zamknij i rób co ci każe gówniaro - darł się na mnie

Nie odezwałam się do niego , popatrzyłam się na niego z bólem po czym wysiadłam z tego piepszonego samochodu. On nidy na mnie nie krzyczy o co mu do cholery chodzi!

Zawsze zostaje sama i wszystko jest dobrze.

Po około pięciu minutach spaceru dotarłam do szkoły. Kiedy weszłam na jej teren usłyszałam głos który rozpoznałabym wszędzie.

- Noem!- krzyknął mój przyjaciel

- Luka!- odpowiedziałam po czym go przytuliłam - Hej.

- Ohhh , Jace dzisiaj wygląda zniewalająco

- Nawet mi o nim nie mów ty napalony dupku , pokłóciłam się z nim

- O co?

- Rozkazuje mi , a wiesz że tego nienawidzę.

- Oj Noe daj spokój wiesz że on cię kocha i się o ciebie troszczy..

- Dobrze Luka , zmieńmy temat.

Weszliśmy do szkoły a Luka nawijał mi o tym jak bardzo nienawidzi baby od geografii , po czym gwałtownie przerwał swoją wypowiedz i powiedział

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 09, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ReversibeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz