Godzina 7:37 szkoła
Zapukałem po czym wszedłem do klasy.
- Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie.
-Dzień Dobry Sartorius, siadaj juz na miejsce. - poszedłem do Lucka, który już na mnie czekał.
-Siema. - Powiedziałem po czym zabiłem tak zwaną 'pione'
- Cześć- odpowiedział.
- Jak tam z Grace?- Zapytał.
- Weź mi nawet o niej nie mów. Wkurwia mnie.
-Czym?-Zdziwił się.
-Powiem Ci na przerwie.
-----------------------
-I tylko dlatego?
-Jak chcesz to weź sobie ją.- Wzruszyłem ramionami.
Luck strasznie się Zdziwił, w sumie nie dziwie mu się.
-A z resztą mam inną na oku.
-Którą?- Spytał ciekawy.
-Taka niska brunetka w okularach.
-Jest wiele takich u nas w szkole. Zaśmiał się.
-Nie pomagasz.
-Masz laske, który każdy chciałby mieć. A ty wolisz jakiegoś nerda w oksach. Pomyśl co chcesz zrobić.-
-Naprawę weź sobie ją, Grace jest pusta i tępa, przy jej zachciankach będę biedny.
-Twoi rodzice.- Poprawił.
-Mniejsza.-Uśmiechnęłem się
Lekcje mijały szybko. Na szczęście Grace nie przyszła do szkoły bo jest chora. Czyli znając życie będę musiał iść do niej obejrzeć z nią film i coś zamówić do jedzenia. Świetnie!
-Juz jestem!- Krzyknęłem zdejmując buty.
-Cześć kochanie! Obiad masz w lodówce, weź sobie.-Powiedziała kobieta oglądając swój ulubiony serial.
Wziąłem wyjęłem obiad z lodówki, zajmując miejsce na kanapie obok mamy.
-Caroline dziś przyjeżdża- Powiedziała.
-Przyjeżdża z tym swoim fredem, czy jak?- Spytałem.
-Jacob, przecież masz dobre kontakty z Tonym.-Zaśmiała się rodzicielka.
-Bo mam. Po prostu tęsknię za siostrą.
-Ostatnio gadałeś jak ty byś chciał żeby się wyprowadziła, a teraz co?- Spytała nie odrywając wzroku od telewizora.
-No tak, ale siostra to siostra.
-Dobra, teraz mi powiedz co chcesz kupić Grace na walentynki.
-Apropo Grace, chce z nią zerwać.
CZYTASZ
All You Need Is Love /J.S/
Teen Fiction,,Wszystko czego potrzebuje to miłość" W książce Jacob nie jest popularny