Rok 5200 Podróż: Ziemia - Coruscant
Rozpoczęła się "Inicjacja nocy". Jako jedyny położyłem się spać. Byłem jedyny.
"Samotny Xydor" pomyślałem. Reszta osób była w śnie... kriogenicznym. Ostatni raz w tym "dniu" popatrzyłem na wszechświat. Był taki sam jak zawsze... czarny. Ułożyłem głowę i zasnąłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pustka, czerń, a wokół mnie miliardy gwiazd. Planeta, wszystkim dobrze znana, ale nie odkryta. Donośny dźwięk, przypominał mi kosmoport z którego wystartowaliśmy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłem się. Cały statek był przepełniony czerwonym kolorem świateł ostrzegawczych, syrenami alarmowymi oraz dźwiękiem rozrywanego metalu.
-KURWA! - krzyknąłem
Szybko podbiegłem do kapsuł i po kolei ewakuowałem moich towarzyszy. W ostatniej chwili uciekłem z rozpadającego się statku.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czuję przeciążenia, które chcą mnie zabić. Po chwili świst atmosfery. Następnie gorąco, a na koniec.... Uderzenie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mechaniczne drzwi kapsuły otwierają się, przez chwilę światło mnie oślepia, ale w końcu mogę ujrzeć tą planetę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć! Postanowiłem, że będę pisał 2 książki jednocześnie. Żeby nie dopadł mnie urok lenistwa... ;)
Mam nadzieję, że ten krótki wstęp wam się spodobał i zostawicie gwiazdkę :D
Opowieść jest na postawie gry Rimworld. Pozwolenie do logo i nazwy mam i chyba nikt się nie przyczepi... chyba :P
CZYTASZ
Cel: Przeżyć
Science FictionTrójka przyjaciół z bogatych rodzin leci w podróż do Utopijnego świata daleko od Ziemi. Wszystko układa się dobrze dopóki komputer nie ulega awarii. Nic nie wiedzący przyjaciele dalej bujają się w obłokach bogactwa i przepychu popijając Jurę. Awaria...