Jak zawsze nudna lekcja polskiego
ale bez rozrywki się nie obejdzie.Na biurku pani z polaka leżała mała tubka farby Lasso wziął ją pani tego nie zauważyła . Pani na chwile musiała wyjść no nas nie można zostawić samych Lasso zanużyl kredke w tej farbie i rzucił tą kredką trafił w ścianę a na niej plama niebieska. Cała klasa zaczęła się śmiać.
Lasso: O kur !!!Pani jeszcze nie było wziął husteczki i je zmoczył wodą przejechał tym po plamie całe się rozmazało. Przy drzwiach stał Cyfek.
Cyfek: Pani idzie !!!!!
Lasso to zmył ale do dzisiaj jest ślad.To była najlepsza lekcja polaka :-)
CZYTASZ
Maka Paka, czyli Klasa Lenny
RandomCzy tylko moja klasa ma ze wszystkim skojarzenia?! Jesteśmy jedną wielką rodziną tak przynajmniej mówi katechetka. Ale w każdej klasie znajdzie się jakiś idiota, który będzie niszczył naszą klasową więź. A więc moja klasa jest jak jedna wielka...