Dziewczyny były strasznie podekscytowane. Laura, Ola, Sharon, Arti i Heily były razem w obszernym przedziale. - Kiedy ten pociąg odjedzie? - dopytywała się Heily. - Nie taki zwykły pociąg, to Hogwart Express! - Sharon zwracała uwagę na każdą pomyłkę swoich koleżanek, ponieważ świat magii był dla niej bardzo ważny. Express w końcu ruszył.
---
Nagle ktoś otworzył drzwi ich przedziału... - Zakładajcie swoje szaty... - powiedziała bronzowo-włosa - Okej... Kim jesteś? - Sharon wstała z siedzenia. - Nazywam się Alessa Russell... A ty? - Sharon Devil - dziewczyna wyszła a uczennice poszły ubrać czarne szaty.
---
Płynięcia łóżkami było cudowne, a zamek wyglądał oszałamiająco. Opiekunka Gryffindoru zaprowadziła wszystkich na wielką salę, i przemówiła - - Jak kogoś wyczytam, usiądzie on na stołku a Tiara przydzieli go do odpowiedniego domu! - wykrzyczała. - Alis Quenn! - z tłumu wyszła śnieżno-włosa dziewczyna o jasnej cerze, usiadła ma stolik. - Hmm... Nieśmiała... Przyjacielska... Widzę w tobie potencjał do dużych czynów! Pasujesz do Slutherinu... Ale nie... Nie, nie i nie... GRYFFINDOR! - błękitno-oka poszła do stołu Gryfonów z uśmiechem, a w sali słuchać było wielkie oklaski.
- Alessa Rusell! - złoto-oka usiadła na stołek, a po sali przeszy szepty w stylu "To ona... Rusell" na co ta zrobiła dumną minę. - Hmmm... Ambitna... Odważna... I co by tu ci dać... Hmm... Tak... Tak na pewno... SLYTHERIN! - ucieszeni Ślizgoni zaczęli bić brawo, a dziewczyna ruszyła w stronę ich stołu.
- Heyliny von Roth! - wysoka dziewczyna o białych włosach usiadła na stołku. - Hmm... Tak... Miła i sprawiedliwa... Tak... REVENCLAW! - liczne oklaski zabrzmiały w sali, a Krukonka udała się do stołu.
- Artemis Allen! - szatynka z fioletowymi końcówkami usiadła szybko na stołku. - Hmmm... odważna to na pewno... Miła... Tak... O nie, nie... Hmm... GRYFFINDOR! - kolejna Gryfonka ruszyła do stołu a dookoła niej ludzie bili brawo.
- Aleksandra Sapphire! - szatynka z czarnymi kocimi uszami ruszyła w kierunku Tiary. - Hmm... Odwagi ci nie brakuje... Ale jesteś bardzo nieśmiała... Może Huflepuf..? Huh... GRYFFINDOR! - zadowolona pobiegła do stołu Gryfonów, gdzie podopieczni tego domu bili jej brawo.
- Laura Yuki! - zielono-oka zasiadała na stoliku. - Dobra... Tajemnicza... Może Revenclav... Hmmm.... GRYFFINDOR! - kolejna Gryfonka! Brawa rozniosły się po sali a ona poszła do swoich.
- Sharon Devil! - blond-włosa dziewczyna spadła z niepewnością na stołku. - No proszę! Devil! - Tiara wykrzyczała tak jakby z uśmiechem - odważna jak ojciec... Mądra jak matka... Nieśmiała o fakt.... Hmm... Nie i nie... Tak.... GRYFFINDOR! - po żali rozeszły się brawa a uradowana dziewczyna pobiegła do stołu.
---
I tak zleciała ceremonia przydziału, potem byli też tacy jak Ron Weasley lub nawet sam Harry Potter! ------------------------------------------------------
Równo 400 słów o.o Przepraszam, że tak późno :/ Ach! I jeszcze mam do was sprawę, moja przyjaciółka która zrobiła mi okładkę zaczyna pisać Zodiaki z Pottera ( w których będę pomagać 😏 xD ) Więc proszę, zajrzyjcie do niej 😆 _Qarmel_ Dzięki Qarmelku za okładkę 😏 xD Wpadajcie do niej! 😉
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.