#1

190 16 2
                                    

Jak się zapewne domyślacie, wzięłam udział w tym konkursie, ale naprawdę tylko dla Marceliny. Wyniki zostały ogłoszone 25 maja, w tym dniu pojechałam do przyjaciółki, ponieważ chciałam zobaczyć, czy wygrałyśmy... tak naprawdę ciekawość zżerała mnie od środka. Agata co ty piszesz?! Przecież ty chcesz zostać w Krakowie... No właśnie nie jestem tego już taka pewna. Kiedy dojechałam do mieszkania Marceliny, zauważyłam że jest w złym humorze. Pomyślałam, że zapewne znowu któryś ze sławnych piłkarzy doznał kontuzji. Tym razem się myliłam... Marcelinie zmarła mama, co prawda jej matka się nią nie interesowała, ale mama to... mama. Zaczęłam ją pocieszać, ale nic z tego... Po 20 minutach zauważyłam, że już czas, że teraz należy sprawdzić na stronie PZPN'u kto wygrał konkurs. Miałam przeczucie, że nam się nie udało. Niestety moje przeczucie, jak zawsze, nie zawiodło. A ja już byłam psychicznie gotowa do wyjazdu... Jeszcze gorzej było z Marceliną, zamknęła się sama w pokoju i płakała. Kiedy weszłam do jej pokoju zauważyłam, że zdziera wszystkie plakaty reprezentacji polski. Zrobiło mi się smutno, ale dlaczego?! Przecież ja nie lubię piłki nożnej... Zrezygnowałam z pocieszania Marceliny, ona musi to 'przetrawić'.

Kilka dni później

Siedziałyśmy z Marceliną u mnie w pokoju i plotkowałyśmy (jednak nie było tak jak zawsze - z powodu mamy dziewczyny), kiedy zadzwonił telefon.  Myśląc o rozmowie z przyjaciółką odebrałam telefon. Jak się okazało po rozmowie dziewczyny, które wygrały konkurs zrezygnowały z nagrody. Byłyśmy bardzo szczęśliwe, nawet nie zastanawiałyśmy się nad powodem ich rezygnacji. Ja cieszyłam się, że pierwszy raz w życiu pojadę do Francji, a Marcelina, że pozna wszystkich piłkarzy itd. Po radosnych krzykach zaczęłyśmy się zastanawiać nad tym jak to będzie wyglądać... przecież nikt nam nawet nie podał o której i kiedy mamy lot. Zdałam się całkowicie na Marcelinę, która stwierdziła, że wszystko załatwi.

********************************************************

I jak się podoba?

Piszcie w komentarzach ;*

Pamiętajcie, że jest to wielka motywacja

Czy to sen? /R.LewandowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz