Nowa w Hogwarcie

1.5K 59 3
                                    

Tiara Przydziału odśpiewała swój hymn i zaczęła przydzielać uczniów do domów. Na piętnastu dzieciaków tylko dwóch trafiło do Slytherinu, ale nie było to dziwne. Gdy Tiara się wahała, uczeń zawsze prosił o dołączenie do kogoś innego niż Ślizgoni. I nic na to nie można poradzić, trudno.
Gdy już wszyscy mieli nadzieję, że mogą rozpocząć ucztę, na podwyższenie weszła prof. McGonagall i oznajmiła, że jakaś dziewczyna przyjechała z Ivermony i będzie uczyć się u nas.
-Tina, powiesz coś o sobie?-spytała dziewczynę siedzącą na krześle z boku sali.
-Jak trzeba to trzeba-roześmiała się tamta i podeszła do dyrektorki.
-Cześć, jestem Tina Scamander...Może kojarzycie to nazwisko, bo moim przodkiem jest Newt Scamander i jego żona Tina, po której  mam imię. Mieszkałam w Ameryce i uczyłam się w Ivermony, ale mój tata będzie pracował tutaj w Ministerstwie Magii, a mama założy sklep na Pokątnej.Babcia nalegała, żebym poszła do Beuxbatons, ale udało mi się ją przekonać do Hogwartu. Nie mam pojęcia,  do którego trafię domu, ale z każdego będę zadowolona. Tiaro, możesz powiedzieć mi gdzie będę uczyć się z innymi 5-rocznikami?
-Niezła jest, co?-zagadnął Albusa Scorpius i szybko dodał, że oczywiście Rose jest lepsza. Dziewczyna rzeczywiście przyciągnęła uwagę Albusa i cały czas obserwował ją. Nie było chwili, w której by się nie uśmiechała i w przeciwieństwie do niego bez problemu mówiła do takiej ilości ludzi. Gdy zakładała Tiarę, zauważył jeszcze jedną rzecz. Otóż była chyba pierwszą osobą, której to dziwne nakrycie głowy nie spadało na oczy. Przecież była już na piątym roku...

Pierwsza miłość Albusa PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz