Przyczyny i skutki część 1

9 1 1
                                    

Pamiętam jakby to się stało dopiero dziś. Ze wszystkimi szczegółami. Pamiętam nawet zapach morza i ohydnego zapachu mojej pianki (spowodowanego ogromną ilością jej używania).  Byłam na obozie, na Helu. Płynęłam na kitesurfingu podczas wakacji na obozie. Podzieliliśmy się wtedy  na 2-osobowe grupy- jedna osoba na desce, a druga na motorówce. Byłam w parze z moim przyjacielem- Alex'em. On w razie czego miał mnie asekurować na motorówce (chociaż mi to nie było potrzebne. 

-Alex, podpłyń bliżej muszę Ci coś powiedzieć- powiedzieć rozbawiona (on nie jest dobry w sportach wodnych i zawsze mnie rozśmiesza).

-CO?- krzyknął.

-PODPŁYŃ NA CHWILĘ BLIŻEJ MNIE!- wrzeszcząc najgłośniej, jak potrafiłam, odpowiedziałam Alex'owi

-CO?!- zapytał.

-JUŻ NIC- lekko zrezygnowanym tonem poddałam się.

Miałam już zpływac na ląd, gdy nagle usłyszałam głośny pisk nadpływającej i rozpędzonej ku mnie Sylwi i.... to tyle.

                             ****************************************************************  

-Niestety proszę pana-usłyszałam te słowa, jakby we mgle. Niestety nie byłam wstanie otworzyć oczu...sama nie wiem dlaczego. One wydawały się takie ciężkie.

- Skutki są takie jak podejrzewałam. Wszystkie nasze diagnozy odnośnie pana córki okazały się prawdziwe.

Poczułam wtedy delikatny całus mojego taty w czoło.

                               ****************************************************************

-Cześć Słoneczko.

To był głos taty. Nagle moje powieki zrobiły się diametralnie lżejsze. Otworzyłam oczy. Byłam w szpitalu, ale w Warszawie. Czułam się okropnie, wszystko mnie bolało.

-Cześć tatusiu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 05, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mój dziennik-  moja historia (część 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz