Chcecie wiedzieć jak dałem rade?
No to zajebiście.Jako jeden z nielicznych nie mam daru pomocy... Właśnie "Psychonauci" Rasa która w zależności od powołania otrzymuje dary ja naprzykład jestem łowcą nie mam oczu ,nosa i usz ale zabijam telepatyczne, TAK wiem to przerażające. Więc zamiast chronić innych ukryłem sie pod leżakiem polowym i powoli wszystkich w obrębie 10m wybijałem.
[4 godziny później ,rzeczywistość]
Właśnie "plądruje" magazyny w bazie "C" do zmroku zostało 5 godzin więc zdążę sie przebrać i zmienić w człowieka. (tak każdy z nas może "żąglować" między człowiekiem a psychonautą)
*Głośny Trzask*
-Yyyyyy.... Halo?
-Sto...............trzy *kaszel*
-Yyyyyy.... To ja. A co?
-Rusz się idioto *kaszel* to ja "41"
Zostawiłem wszystko co mam przy sobie i pobiegłem w strone głosu.
-41! Ty.. Ty żyjesz *maxxxx podnieta*
CZYTASZ
The Last Psychonaut
Science FictionPo ataku na ostatni obóz psychonautów niedaleko bazy "C" przeżył tylko jeden z nich...