Hej.
Jestem Shawn.
Ale może od początku...Na poczatku pierwszej klasy liceum nie stroniłem od alkoholu, papierosów i różnego rodzaju używek. Poczułem się taki "dorosły", wiecie. Zdarzało się, że przez przedawkowanie alkoholu budziłem się w dziwnych miejscach. Ja jednak siebie nie żałowałem i robiłem co chciałem, wszystko byleby być tym "popularnym".
Mimo licznych nałogów nie chorowałem. Nie wiem jak to robiłem, do tej pory się nad tym zastanawiam.
Dokuczałem innym, byle być tym "fejmem". Byłem jak bad boy, rodem z fanfikszyn, czy jakoś tak. Ciara mnie tak kiedyś nazwała. Ale o niej później.
Moi "starzy" zarabiali dość przeciętnie, jednak nigdy mi niczego nie brakowało. Miałem duży dom, na który leciało mega dużo dziewczyn. No wiecie "ma dużą chatę, to hajsu pewnie też pełno". Tego typu myśli. Takie typowe materialistki z wielkiego miasta. Denerwowały mnie.
Kiedyś nawet się z kilkoma z nich umawiałem. Jeju, jak to sobie przypomnę, to robi mi się niedobrze. Wydawały się takie... Nie, jednak dalej nie wiem co w nich widziałem. Nosiły te swoje dekolty, te crop topy czy inne gówno, te spódniczki mini, i to kręciło chłopaków, w tym mnie. Do tej pory nie wiem, jak mogłem być taki głupi.
Byłem typowym pustym gościem, któremu właśnie takie rzeczy, jakich przykłady podałem, krążyły głowie. Do tej pory w to z Ciarą nie wierzymy.
Hej 😊 I jak podoba się prolog? Wiem, że króciutki, jednak chciałam zobaczyć, jak zostanie przyjęty. Rozdziały na pewno będą dłuższe, i to o dużo 😉
CZYTASZ
Mistake ||S.M||
FanfictionTo, że cię kocham, to zwykła pomyłka. Nie powinienem się zakochiwać. To nie w moim stylu. Jednak cię kocham. Nawet nie wiesz jak mocno. A gdybyśmy się nigdy nie spotkali? Gdybym dalej tkwił w moim nałogu? Pokochałabyś mnie? A może to, że ty m...