Po powrocie do hotelu, ubrałam Zuzię w szelki i udaliśmy się na peron mojego pociągu gdzie miałam dojechać do Poznania.
*4 GODZINY PÓŹNIEJ*
Dojechałam do Poznania, udałam się do mojego bloku. Po drodze weszłam do zoologicznego i kupiłam jedznie dla kotów oraz żwirek do kuwety. Gdy weszłam do mieszkania, zastałam moją mamę która oglądała telewizję z Melanią. Mama powiedziała mi że musi jechać już do rodzinnego domu. Pożegnałam się z nią, zaczęłam rozpakowywać się z wyjazdu. Położyłam Zuzię obok Melanii, Melania przez chwilę miała madefack'a później zaczęła obwąchiwać Zuzię, uśmiechnęłam się, napełniłam zwierzątkom jedzenia i uzupełniłam żwirek w kuwecie, poszłam do łazienki wzięłam długi prysznic. Zwierzęta wzięłam do salonu, poszłam do sypialni padając na łóżko i usnełam
13 Czerwca 2017 roku.
Obudziło mnie miauczenie Melanii, weszłam do salonu by zobaczyć co jest przyczyną odgłosów Meli. Wchodząc do salonu olśniło mnie, zobaczyłam tam Michała, Mojego 'best friend forever'
-Hej Leni!- Powiedział, po czym mnie mocno przytulił
- O Michael postanowił mnie odwiedzić! - Zaśmiałam się i odwzajemniłam uścisk.
-Hahaha, Wreście sie doczekałaś co LENIKA
-Prosiłam żebyś na mnie tak nie mówił Michael.. - Westchnęłam
-Co mi panna, PANNA LENIKA może zrobić? Hm..?- Podkreślił 'Panna Lenika' Zacisnęłam pięść gdy chciałam go uderzyć, zatrzymał moją rękę.
-Wohohohoh, Lena spokojnie- Zaczęliśmy się śmiać bez opamiętania. - Może pójdziemy na lody co?
-Sorry, mam dwie córki i muszę je pilnować - Zaśmiałam się.
-No tak, co powiesz na seans filmowy z twoimi córkami?- Powiedział wyciągając pendrive ze spodni.- Mam...- Zamyślony skierował wzrok na pendrive'a- 'Piła' wszystkie części, '50 twarzy greya' oraz 'Wkręceni' oby dwie części- Skierował wzrok z powrotem na mnie- To co?
-Emm.. Noo..
-50 Twarzy Greya okey?! - Krzykną z zadowoleniem
-Hah, no Okey!- Od krzyknęłam z takim samym entuzjazmem jak on.
Podeszłam do telewizora i podłączyłam pendrive'a, Michał wziął pilot i skierował na '50 twarzy greya'. Zaczął się film. Michał objął mnie ręką, położyłam głowę na jego ramieniu.
* 2 g 9 m później*
Po obejrzeniu filmu poszłam na chwilę do sklepu z Michałem. Stałam przed sklepem czekając na Michała, zauważyłam kartkę z numerem telefonu..
-Hmm, może po stalkuję kogoś hm? - Uśmiechnęłam się sama do siebie. Wzięłam kartkę i zaczęłam spisywać numer, gdy skończyłam akurat wyszedł Michał z dwiema siatkami, dostrzegłam że kupił kilka pudełek lodów, popcorn, dwa wina, chipsy i coś do picia jakąś wodę czy coś. Wróciliśmy do mieszkania, rozpakował produkty na blacie w kuchni po czym zaczął je chować do szafek/lodówek. Michał zaproponował że on dzisiaj gotuję, zgodziłam się, wyszłam z kuchni i poszłam do salonu, wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać na tajemniczy numer.
Do: Nieznany numer
Hej, Lena jestem -zaczęłam dosyć miło
Od: Nieznany numer
Em no hej! Ja jestem Karol
Do: Karol
Ile lat :D?
Od: Karol
20 a ty? :D
Do: Karol
19, emm jesteś z Poznania prawda?
Od: Karol
Yyyy.. tak, skąd wiesz?
Do: Karol
Znalazłam twój numer przy jednym ze sklepów ;D
Od: Karol
Uff, dobrze że ty go znalazłaś :D
Usłyszałam trzaski z kuchni, weszłam gwałtownie do kuchni, jakieś rozsypane przyprawy i potłuczoną szklaną miskę, oraz Michała który prawdopodobnie wbił sobie szkło w rękę. Podeszłam do niego, wzięłam z szafki obok wodę utlenioną i zaczęłam polewać jego dłoń, cała czerwona, Michał powstrzymał się od krzyków.
-Pocałować?- Zaśmiałam się.
-Tak! Ale w usta - Zrobił lekkiego lenny face'a.
-Hahah, zapomnij!- Powiedziałam szeroko się uśmiechając, a on tak jakby posmutniał.
Wyciągnęłam z szafki bandaż i owinęłam wokół rany chłopaka. Popatrzałam się na Michała i dałam mu lekkiego buziaka w policzek.