Rozdział 1

13 0 0
                                    

Po tym jak Robo-Ky uciekł z laboratorium stwierdził że musi się nauczyć ataków, bo nie wiadomo jakich przeciwników spotka, odkryć jaką ma w sobie moc, wie że Ky Kiske panuje nad piorunami, a jego odwieczny wróg Sol Badguy panuje nad ogniem, a jedyne co on umie to
Seria Uderzeń:

Po tym jak Robo-Ky uciekł z laboratorium stwierdził że musi się nauczyć ataków, bo nie wiadomo jakich przeciwników spotka, odkryć jaką ma w sobie moc, wie że Ky Kiske panuje nad piorunami, a jego odwieczny wróg Sol Badguy panuje nad ogniem, a jedy...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

więc to jest mało przydatne jeżeli przeciwnik atakuje na dystans.
Robo-ky udał się do najbliższego miasta by zarobić jakieś marne grosze na jego baterie, ponieważ za dużo energii wykorzystał podczas niszczenia laboratorium.
po krótkim czasie jakiś starzec Krzyczy:

-Ky Potrzebuje twojej pomocy chodź na chwile!


Robo-ky Podchodzi do starca:


-W czym mogę pomóc?-Pyta się Robo-ky.


-Ky masz jakiś dziwny głos, chory jesteś?-Zapytał starzec oraz odwrócił głowę w stronę twarzy Robo-Kya.


-JASNA CHOLERA CZYM TY JESTEŚ?!-Krzyknął starzec.


-Proszę się uspokoić. Jestem robotem stworzonym przez profesora Ennui, chciałbym panu pomóc by zyskać pieniądze na baterie.-Odpowiedział Robo-ky


-Jesteś bardzo podobny do Kya, jesteś jego sobowtórem?-Zapytał starzec


-Zostałem stworzony by trenować Kya, lecz chciałem spełniać własne marzenia zostać najsilniejszym wojownikiem.-Odpowiedział Robo-ky

-Ha Ha takie same marzenie ma Ky.-zaśmiał się starzec.


-Dobra słuchaj jeżeli pomożesz mi przenieść ten stos siana do mojej farmy zapłacę ci, będziesz mógł sobie wtedy kupić baterię, pasuje?-Zapytał starzec


-*Przyznano zadanie*.-Powiedział do siebie Robo-ky


Minęły trzy godziny, cały stos siana został zaniesiony do farmy starca, Starzec spojrzał na Robo-kya, widział że coś jest z nim nie tak:


-Robo-Ky wszystko w porządku?-Zapytał starzec


-*Baterie wynoszą siedem procent*, Mam uruchomiony tryb oszczędzania baterii, będę działał jeszcze jakieś 45 minut.-Odpowiedział Robo-ky


-Wsiadaj do furgonetki zawiozę cie do miasta!-Krzyknął starzec odpalając furgonetkę


po 20 minutach dojechali do sklepu z częściami elektrycznymi, Robo-ky oraz Starzec poszli kupić baterie:


-Witam co mogę podać?-Zapytała z uśmiechem Kasjerka


-Poproszę Płyn Fotoelektronowy.-Odpowiedział Robo-Ky


-Ty pewnie jesteś od profesora ennui, no niestety nie mamy takiego płynu lecz gdy kupisz zwykłe baterię, połamiesz je i wlejesz do pojemnika będą działały tak samo jak płyn Fotoelektronowy.-Odpowiedziała ze spokojem kasjerka.


-A co jeśli dojdzie do zwarcia?-zapytał Robo-ky


-Nie martw się wcześniej już był tutaj robot i prosił o to samo, zrobił tak jak teraz powiedziałam i normalnie funkcjonował.-Odpowiedziała Kasjerka


Robo-Ky zrobił tak jak kasjerka powiedziała, po 3 minutach miał naładowaną baterię Podziękował starcowi i kasjerce lecz miał jedno pytanie do niej:


-Jak wyglądał ten i gdzie poszedł?-zapytał się Robo-Ky


-Wyglądał jak dziewczyna był ubrany w czerwoną sukienkę i miał długie blond włosy, Prawdopodobnie poszedł do następnego miasta.-Odpowiedziała kasjerka.


Starzec pożegnał się z Robo-Kyem podziękował za pomoc i pojechał w stronę swojej farmy. Robo-ky Od razu poszedł w stronę następnego miasta w celu poszukania tego robota.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 15, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Robo-Ky - Bunt RobotaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz