Tytuł: Pozorne zwycięstwo (The Semblance of Peace)
Autor: Maeglin Yedi
Link do oryginału: http://www.walkingtheplan...=1222&warning=4
Tłumaczenie: Gobuss & Ariel Lindt
Beta: Kaczalka :*
Ilość: 15 części
Pairing: Harry/Voldemort, Harry/Tom, Harry/Snape, Harry/Voldemort/Snape, inne pomniejsze (het & slash)
Rating: NC-17
Ostrzeżenia: manipulation, mind-fucking, threesome
Opis: Voldemort jest nareszcie martwy, a przynajmniej wierzy w to czarodziejski świat. Niestety, Harry wie lepiej.
Pozorne zwycięstwo (The Semblance of Peace)
Część 1
- Harry? Słyszysz nas?
To zabrzmiało jak Hermiona, gdyby mówiła przez metalową rurę z drugiego końca pokoju.
Chwila, jakiego pokoju?
- Harry?
Pojawiło się światło, przebłyskujące przez jego zmęczone, uchylone powieki. Harry nie był pewien, gdzie się znajdował i co się działo. Wiedział jedynie, że wcześniej było ciemno. Teraz jest jasno. Podejrzewał, że to oznaczało poprawę.
- Spójrzcie na jego oczy! - Wciąż słyszał dziwnie zniekształcony głos Hermiony, ale teraz także więcej głosów rozbrzmiało wokół niego. Wszystkie, z jakiegoś niezrozumiałego powodu, rozprawiające o jego oczach.
Czuł, że czyjaś dłoń dotykała jego dłoni. Ścisnęła go, więc odwzajemnił uścisk tak mocno, jak tylko był w stanie. Niezbyt silnie, ale wystarczająco, by wywołać pisk u tego, kto go dotykał. A zabrzmiało to jak pisk Ginny.
- O Boże, Harry. Tak, no dalej, otwórz oczy.
Słowa Hermiony wystarczyły, aby jego ciało posłuchało. Powieki Harry'ego uniosły się i na chwilę został oślepiony. Zbyt wiele światła. Zbyt jasnego. Moment później w polu jego widzenia pojawiły się rozmazane kształty i następną rzeczą, jaką poczuł, był przygniatający go ciężar i puszyste włosy Hermiony łaskoczące jego twarz. Jej ciężar został zastąpiony ciężarem Ginny. Nadal pachniała kwiatami. Złożyła delikatny pocałunek w kąciku jego ust. Był dziwnie suchy.
- Harry, słyszysz nas teraz? - To był głos Rona i Harry zdołał odwrócić głowę i zobaczyć sylwetkę swojego najlepszego przyjaciela, stojącego przy jego łóżku.
Chwila, jego łóżku?
- Jesteś w Św. Mungo - powiedziała Hermiona. Przez cały czas gładziła ramię Harry'ego, jakby obawiała się, że jeżeli przestanie, to straci go ponownie.
Ale nie straciła go, prawda?
- Co... - Harry nie potrafił wydać z siebie niczego więcej, poza tym cichutkim dźwiękiem. Wszystko - jego gardło, język, wargi - wydawały się bezużyteczne.
- Masz, wypij to. - Ginny przyłożyła szklankę do jego ust i przez gardło Harry'ego przepłynęła woda. To była najwspanialsza rzecz, jakiej kiedykolwiek skosztował. Słodka i czysta. Harry jęknął, kiedy zabrała szklankę. - Przykro mi, ale nie możesz wypić zbyt dużo naraz.
- Czy pamiętasz bitwę w Hogsmeade? - zapytała Hermiona. Harry'emu udało się wykonać niepewne kiwnięcie, a jego broda oparła się o klatkę piersiową. - Stawiłeś czoła Voldemortowi. Zabiłeś go, Harry. Ale uderzył w ciebie jakimś zaklęciem. Nie jesteśmy do końca pewni, co to było, nawet tutejsi uzdrowiciele nie byli w stanie prawidłowo tego zdiagnozować...
CZYTASZ
Pozorne zwycięstwo | Harry Potter
FanfictionTytuł: Pozorne zwycięstwo (The Semblance of Peace) Autor: Maeglin Yedi Link do oryginału: http://www.walkingtheplan...=1222&warning=4 Tłumaczenie: Gobuss & Ariel Lindt Beta: Kaczalka :* Ilość: 15 części Pairing: Harry/Voldemort, Harry/Tom, Har...