Ułamek sekundy, jeden zły ruch i dostałbym kulę w serce. Organ, który bije tylko dla jednego mężczyzny na tym świecie i nie jest on mną.
Nazywam się John Watson. Jestem weteranem wojennym i od kilku dobrych lat mieszkam pod jednym dachem z najlepszym detektywem Anglii, jak i nie całego świata — Sherlockiem Holmesem. Uśmiechnąłem się na myśl jego imienia nie bez powodu. Gdybyście znali kogoś takiego jak on, myślelibyście o nim w każdej sekundzie. Wbrew pozorom on ma serce. Możliwe jednak, że do teraz skute lodem.
— John — powiedziała przyjaźnie jakaś blondynka. Mgliście ją kojarzyłem. Racja, Teresa z Wydziału Onkologii. Nie chciałem by ona albo jakakolwiek inna kobieta mnie podrywały. To było z ich strony żałosne. Ja już swoje serce komuś dałem. Komuś, kto ukrycie wiedział, że mu na mnie zależy.
— Tak, Tery? — zapytałem uprzejmie współpracownicę, która się zarumieniła. — Chodźmy na kawę do Clarety.
Uśmiechnęła się, a ja zamknąłem notes. Notes, który zacząłem pisać od sekundy i już wiedziałem, że pokryje go coś niezwykłego. Historia Johna Watsona i Sherlocka Holmesa.
YOU ARE READING
Sekunda | johnlock
FanfictionJohn, jako żołnierz wiedział, ile można stracić w ułamek sekundy. Dlatego nigdy nie zawahał się podczas wojny. Teraz jest inaczej. Każda sekunda, jaką spędza z Holmesem wprowadza zamęt w jego głowie. Nigdy nie spodziewał się... że może coś czuć do d...