Porwana

2. Płacz

Do pokoju wszedł szef tego porwania (dowiedziałam się o tym w samochodzie kiedy mnie porwali) podszedł do mnie. Gapił się na mnie. Wreszcie powiedział: ale jesteś śliczna, wiesz jaką mam na ciebie ochotę? Gwałtownie zeszłam z kanapy, jednak on się na mnie rzucił, wziął mnie na kanape, położył się na mnie. Zaczął całować mnie po szyji, pózniej ściągnął mi koszulkę, następnie stanik. Bawił się mną. Pózniej zaczął ściągać mi spodnie, następnie majtki. Czułam się nieswojo, byłam gola. Patrzył na mnie całą, aż przeszły mnie ciary. Zobaczyłam jak ściąga spodnie, z moich oczu zaczął lać się strumień łez. Kazał ściągnąć mi bokserki. Bałam się, ale to zrobiłam. Kazał mi się położyć na kanapie. Położył się na mnie i powiedział źe jestem piękna. Nagle ssuną mnie na materac. Leżałam na plecach. Poczułam ból, weszedł we mnie. Czułam się źle, posuwał mnie, jak byle dziwkę. Zamknęłam oczy. Zaczął sapać. Po chwili kazał mi położyć się na brzuch. Znowu poczułam ból i mocne posuwanie. Bałam się. Kiedy skończył zaszedł ze mnie, ubrał się powiedział ze było dobrze i napewno to powtórzy, następnie wyszedł i zamknął drzwi. Szybko się ubrałam i długo płakałam . Straciłam dziewictwo przez niego. Na materacu była krew.