Mała zielona Twi'lekanka wyglądająca na 5 lat biegała po „Duchu”, nagle wpadła na wysoką osobę, był to Zeb. Gdy tylko na niego spojrzała uśmiechneła się i powiedziała:
- Wujek Zeb! Widziałeś gdzieś Wujka Ezrę?
Zeb się roześmiał i odpowiedział:
- Cześć Aasha, tak Wujek jak zwykle jest u Cioci Sabine!
Gdy tylko to powiedział mała pobiegła w kierunku kajuty Sabine. Gdy dotarła na miejsce zobaczyła Ezrę leżącego w łóżku Sabine, samej dziewczyny nie było. Aasha położyła się się koło Ezry, cichutko powiedziała do Ezry:
- Wujku jestem śpiąca, opowiesz mi bajkę?
Ezra otworzył oczy, równie cicho odpowiedział:
- No dobrze Aasha, ale tylko jedną..
Po kilku bajkach Aasha zasnęła, oczywiście Ezra też zasnął przytulając Aashę. Około dwie godziny później do pokoju weszła Sabine, gdy tylko zobaczyła dwójkę uśmiechnęła się. Po jakimś czasie Ezra otworzył oczy, zobaczył Sabine która na niego patrzyła na niego z uśmiechem, Ezra powiedział cicho żeby nie obudzić Aashy:
- Cześć Sabine
- Hej...
Ezra z niepokojem w głosie powiedział:
- Sabine... Coś się stało?
- Nie.. tylko teraz jestem pewna, że będziesz dobrym Ojcem.
- Sabine.. czy to oznacza...
- Tak Ezra, jestem w ciążyKoniec Prologu ^^
Z dedykacją dla:
DarthDeath i SadJediNiech moc będzie z wami!
CZYTASZ
Na Zawsze || Ezrabine FF ✒
Fanfiction10 lat po wydarzeniach znanych nam z Rebeliantów. Zapraszam do czytania! Początek Pisania: 02.02 17 r. Okładka zrobiona przez: DarthDeath