Dzisiaj jest ten dzień gdy lecę do Norwegii!
Zapomniałam powiedzieć Wam o najważniejszym.
Napisałam do Alana, że będę w Norwegii i czy nie chciałby się spotkać...
Alan zgodził się, że spotkamy się w Bergen. Przystałam na jego propozycję i zaczęłam się pakować przecież była już 8 rano a ja samolot miałam o 11.
Zadzwoniłam po taksówkę, a przez ten czas sprawdzałam czy aby wszystko ze sobą wzięłam.
Taksówka przyjechała błyskawicznie. Po czym znalazłam się w takim samym tempie na lotnisku. Mój samolot był już za 15 minut. Czyli za około 2 godziny będę w Norwegii. Nie mogę się doczekać spotkania z Alanem...
