\Prolog/

84 7 6
                                    

Maya
Była 6:00 rano, a ja musiałam wstać, by na 7:00 wyrobić się na zajęcia wyrównawcze z historii, żeby zaliczyć semestr. Genialnie, połowa ferii zmarnowana, bo muszę chodzić do szkoły. Dobrze, że lekcje mam tylko przez pierwszy tydzień.

Jak codzień po wstaniu z łóżka poszłam do łazienki żeby się umyć i uczesać. Śniadania nigdy nie jem; powinnam, ale jakoś nie mam ani ochoty, ani czasu. Założyłam czarne dresy i białą bluzę z kapturem, a włosy uczesałam w niską kitkę. Ci bardziej odważni wołali za mną "babochłop!", "transwestyta!", a ci mniej wyszczekani szeptali za moimi plecami. Dlatego też każdą przerwę spędzałam sama, a wolny czas poświęcałam głównie internetowi i grupce na Facebooku o nazwie ~ALONE~

James
Wstałem znów około 9:00 i zszedłem na dół, by zjeść jakieś śniadanie. Stanąłem przed otwartą lodówką i zastanawiałem się, co przygotować. Po dłuższej chwili zdecydowałem się na klasyczne, nie wymagające roboty płatki czekoladowe. Podczas jedzenia sprawdziłem Facebooka, lecz nikt nie napisał. Przyzwyczaiłem się do samotności. Od zawsze jestem sam, co momentami jest przytłaczające. Mimo bogatych rodziców i dużego domu jakoś nie jestem szczęśliwy. Brakuje mi osoby, która poświęciłaby mi choć trochę czasu, chociażby przez internet. Wtedy postanowiłem dołączyć do mało popularnej grupy na Facebooku, a mianowicie ~ALONE~. Może tu kogoś znajdę.

***
Akuku!
Startujemy z nowym ff! *dziecięce okrzyki radości*
Fani Jamesa Arthura, ręka w górę *podnosi obie ręce* 😎
Btw. przepraszam za tak krótki prolog, ale nie miałam na niego żadnego pomysłu XD. Obiecuję, że następny rozdział będzie dłuższy 😊 Do następnego!

Alone || J. ArthurOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz