1# Cofamy Się Do Przeszłości

147 11 1
                                    

Zanim opowiem wam co dzieje się teraz w moim życiu zacznę od przedstawienia się i opowiedzenia mojego pierwszego dnia szkoły

A więc.... Mam na imię Emilka i chodzę do liceum. Jestem brzydka i chyba wszyscy to wiedzą...  W sumie.. A dobra nieważne zacznijmy opowiadać puerwszy dzień szkoły.

Ok.... No to był to pierwszy września i już na początku nie wiedziałam do której klasy mam iść.... Że nikogo na korytażu już nie było postanowiłam sprawdzić plan.... Wtedy wpadł na mnie chłopak o czarnych włosach...

-Wybacz! Szukałem swojej klasy i nie zauważyłem cię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wybacz! Szukałem swojej klasy i nie zauważyłem cię....
Odpowiedział przejęty.
-Spoko! Też szukam swojej..
Odpowiedziałam utopiona w jego spojrzeniu.... Chyba.... się zakochałam.
-Jak masz na imię?
-Emilka..... a ty?
-Armin miło cię poznać! Dobra spadam mam nadzieje że do zobaczenia!
Krzyknął po czym pobiegł w strone swojej klasy.....
Okej...... to teraz zobaczmy która klasa to moja.......

1 A liceum- klasa 6

Ok to teraz biegnę! Poszłam jak najszybciej w kierunku klasy.

Wszyscy już na mnie czekali

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy już na mnie czekali.....
-Przepraszam za spóźnienie...
-Ech dobrze siadaj.
Usiadłam w ostatniej ławce i pochłonięta rysowaniem kompletnie ignorowałam co mówiła facetka.
-Macie jakieś pytania?
-Nie
Cała moja klasa odpowiedziała
Po skończonej lekcji udałam się na przecudny dziedziniec

-Macie jakieś pytania?-Nie Cała moja klasa odpowiedziałaPo skończonej lekcji udałam się na przecudny dziedziniec

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ey! Czekaj Emilka!
Usłyszałam za sobą głos tego chłopaka....
-Tak? Odwróciłam się i spojrzałam mu prosto w oczy...
-Może... odprowadzić cię do domu? Chciałbym cię lepiej poznać a nie mieliśmy na to za dużo czasu...
-Jak chcesz. Uśmiechnęłam się i powędrowałam z Arminem do domu. Odprowadził mnie pod same drzwi i powiedział:
-Może..... jutro umówimy się na kawe? -Ok..... Nieco zdziwiona odpowiedziałam mu.
-Do jutra..... Szepnął i mnie przytulił. Odwzajemniłam uścisk, po czym zamknęłam drzwi i zaczęłam myśleć o nim......
_______________________________________
Hey! Mam nadzieje że nie przynudzam c: Jakiekolwiek pytania kierujcie w komentarzach. Bye! *-*

♥ Brzydula ♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz