Na lekcji polskiego
Robiliśmy kartę ze słowotwórstwa (nie polecam okropne) i oddzielaliśmy formant od wyrazu podstawowego (czy jakoś tak) i był wyraz zlew. Mój kolega (powinnam powiedziec "osoba ktora chodzi ze mna do klasy") sie zgłasza i mówi
-Formant to "z-"
Pan patrzy z niedowierzaniem
-To w takim razie jaki sjest wyraz podstawowy Janku
-No lew
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wszyscy pozniej śmialiśmy sie z tego przez połowie lekcji. Nawet pan sie śmiał ale nie wiem czy z jego głupoty czy z czegoś innego
Życze miłego dzionka
Natka
CZYTASZ
Rymowanki i nie tylko
RandomMam BARDZO oryginalną klasę. Mamy dziwne poczucie humoru (połączenie czarnego humoru z nieśmiesznymi sucharami). Nie wiem co jeszcze napisać?. Zapraszam do czytania