-No, ale powiedz-mruknął mi do ucha, obejmując mnie w talii.
-Nathan daj mi spokój!-byłam zmęczona ciągłymi pytaniami ze strony chłopaka.
-Dam, jeśli spojrzysz mi w oczy i powiesz, że to nie Ty byłaś na tej imprezie-stanął przede mną, odgradzając mi drogę ucieczki.
-Dobrze wiesz, że to nie ja-nie byłam pewna tego co mówię. Nie mogę przysiąc, że to nie ja.
-Alex... te zdjęcia mówią co innego-podał mi telefon ze zdjęciami z imprezy sylwestrowej.
-To nie ja Nathan! Dobrze o tym wiesz! Nie ufasz mi? Myślisz, że zdradziłabym Cię z innym? Nie! Ja taka nie jestem!
-Ja naprawdę chce Ci uwierzyć... ale nie umiem... nie wiem jak mam Ci wierzyć-pociągnął na końce swoich włosów.
-Jasne-zakpiłam-słuchaj Maxa i Jessicy. Wierz im, a nie mi. Dlaczego niby masz uwierzyć w moją wersje wydarzeń? Przecież jestem tylko twoją dziewczyną!-krzyknęłam do chłopaka, który spojrzał na mnie ze smutkiem.
-Alex ja...
-Nie obchodzi mnie twoje tłumaczenie! Nie ufasz mi Nathan! Więc dlaczego ja mam ufać tobie? Może specjalnie mi nie wierzysz?! Może kogoś masz?!-krzyknęłam na zszokowanego chłopaka.
-Zwariowałaś? Miałbym Cię zostawić? Miałbym Cię zdradzać na boku? Nie ma opcji-zapewnił łapiąc mnie za ramiona, jednak szybko strąciłam jego ręce.
-Nathan... ja się zastanawiam czy to w ogóle ma jeszcze sens-pokiwałam głową i schowałam twarz w dłonie.
-Ale czy co ma sens kotek?-zapytał przestraszony.
-Cały nasz związek! To wszystko co czuliśmy do siebie przez ostatnie 2 lata nagle po prostu wygasło! Zniknęło i nigdy nie wróci! Zrozum wreszcie...-popchnęłam chłopaka i wybiegłam z dużego budynku. Ja już nie czuje prawie nic do Nathana. On mnie podejrzewał o zdradę. Prawda, byłam na tej imprezie i trochę wypiłam, ale nie aż tyle, żeby urwał mi się film! Z nikim, nigdzie nie poszłam. Do żadnego pokoju. Cały czas byłam w towarzystwie ludzi, których znałam.
Nathan słucha swojego najlepszego przyjaciela i siostry. A moje zdanie ma kompletnie gdzieś! Myśli, że go okłamuje. Więc ja już nie będę się starać mu tego wyjaśnić. Powinien mi uwierzyć, a on ma 'wątpliwości'... Jeśli naprawdę mnie kocha to będzie mnie szukał i przepraszał, a jeśli nie to po prostu pójdzie do Maxa i Jessicy.Na świecie istnieją trzy rodzaje ludzi. Kochani, kochający i obydwie te rzeczy na raz. To ostatnie... zdarza się bardzo rzadko...