16.12.2016 r.
06:30
***Hermiona***
- Mrau - poczułam, że krzywołap wskoczył na łóżko i po chwili dotknął noskiem mojego policzka.
- krzywołap złaź ze mnie - zrzuciłam kota na podłogę.
Wstałam z łóżka ziewając. Ubrałam się w szkolny mundurek, uczesałam włosy ,umyłam zęby i usiadłam na materacu. Carlie i Nessie siedziały na kanapie i o czymś rozmawiały. Ginny usiadła obok mnie i przyjrzała mi się uważnie.
- wszystko ok? - zapytała.
- tak - odpowiedziałam - jestem tylko trochę zdenerwowana.
- czym? - spytała dziewczyna.
- zgłosiłam się do reprezentacyjnej drużyny Quidditcha i od dzisiaj udzielam Cedricowi korepetycji z transmutacji.
- Wow - wykrztusiła Ginny
Carlie i Nessie usiadły koło nas i zaczęły mnie wypytywać o wszystko. Poszłyśmy wszystkie cztery na dużą salę i usiadłyśmy przy stole Gryffindoru.
- on ma chyba jakiś rytuał z tym patrzeniem się na ciebie - powiedziała Carlie.
Spojrzałam ukradkiem w stronę stołu puchonów, rzeczywiście chłopak patrzył się na mnie. Kiedy zauważył, że też na niego patrzę uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam uśmiech i pogrążyłam się w rozmowie z dziewczynami.
12:30
***Carlie***
*dzwonek na przerwę*
Wszyscy szybko wybiegli z sal i popędzili do tablicy ogłoszeń. Wyniki były następujące.
GRUPA 1
Obrońca - Cho Chang
Ścigający - Hermiona Granger, Carlie Cullen, Renesmee Cullen
Pałkarze - Harry Potter, Ron Weasley
Szukający - Cedric Diggory
GRUPA 2
Obrońca - Draco Malfoy
Ścigający - Luna Lovegood, Neville Longbottom, Luke Newton
Pałkarze - Fred Weasley, George Weasley
Szukający - Ginny Weasley
- Taaaaaaak! - wrzasnęłam - Nessie jesteśmy w drużynie.
- Dobra wyluzuj - powiedziała moja siostra ze śmiechem - bo zaraz z tej radości wylecisz w kosmos.
Pobiegłyśmy z Nessie na lekcje zielarstwa. W biegu zauważyłam zdziwioną ale i przerażoną twarz Hermiony. Do szklarni przybiegłyśmy 20 sekund przed dzwonkiem. Dziesięć minut po rozpoczęciu lekcji do pomieszczenia wszedł Cedric.
- Przepraszam za spóźnienie ale Hermiona zemdlała - powiedział.
Ja,Nessie i pani Sprout pobladłyśmy na twarzy.
- Wiesz może dlaczego? -zapytała nauczycielka.
- Przypuszczam, że zemdlała z powodu dostania się do drużyny reprezentacyjnej Quidditcha - odpowiedział chłopak z lekkim uśmiechem.
- I co się później stało? - kontynuowała ciąg pytań kobieta.
- Złapałem ją w ostatniej chwili. Potem wziąłem na ręce i zaniosłem do pani Pomfrey - mruknął Cedric.
- Piętnaście punktów dla Huffelpuffu - za udzielenie pierwszej pomocy.
W myślach odnotowałam, żeby po lekcji zajrzeć do Hermi i sprawdzić czy aby NA PEWNO z nią wszystko w porządku. Kiedy zadzwonił dzwonek ja i Nessie jako pierwsze wyleciałyśmy z sali gnając do skrzydła szpitalnego.
- O... Hejka dziewczyny.- powiedziała Hermiona na nasz widok.
- Cześć Her i dzień dobry pani Pomfrey.- wydzyszałam usiłując złapać oddech.
- Witam drogie dziewczęta.- odpowiedziała kobieta z uśmiechem.
- Czy z naszą przyjaciółką wszystko dobrze?- spytałam
- Oczywiście - odpowiedziała pielęgniarka. - To tylko chwilowe omdlenie z powodu zbyt dużych wrażeń.
- Niech Merlinowi będą dzięki.- mruknęłam- bo następnym razem Hermiona wyląduje w gipsie.- docięłam złośliwie i po chwili cała nasza czwórka wybuchnąć głośnym śmiechem.
***********************************
Przepraszam za 1,5 roku nieobecności, ale musiałam skończyć klasę 6 zacząć 7 i zdać do 8, ale naszła mnie taka ochota na pisanie, że znowu będę pisać Cedmione i inne opowiadania 😉
Buziaki misiaki i miłego czytania 😙❤📖
CZYTASZ
cedmione - prawdziwa miłość/ZAWIESZONE
Fanfictionzastanawiacie się co by było gdyby Hermiona zakochała się w Cedricu a on w niej? zobaczcie sami...