Gdzie się podziałeś
Codziennie Cię widzę
Gdzie mi zniknąłeś
Patrzę głęboko w Twoje oczy
Ciągle te same
Może trochę bardziej zmęczone niż zwykle
Niby jesteś ten sam
Niby mówisz tak samo
Niby chodzisz tak samo
Niby pachniesz tak samo
Ale gdzieś zniknąłeś
Wyparowałeś
Ulotniłeś się
Została po Tobie pusta skorupa
Taki sam a jednak inny
Patrzę głęboko w Twoje oczy
Kiedyś wystarczyły mi żeby zapomnieć o całym świecie
Śmiały się ze mną
Pocieszały w trudnych chwilach
Patrzyły z miłością
Jedno Twoje spojrzenie a życie nabierało barw
Patrzę głęboko w Twoje oczy
Takie same
Ale głębiej gdzie już dojrzeć nie mogę
Wiem że są puste
Gdzie się podziałeś
Nigdzie nie mogę Cię znaleźć
Nawet w Tobie już Cię nie ma