Wstałem z rana jak zawsze by udać się do bidry po gówna z biedronki. Po drodze wyjebałem się 20 razy na chodniku,chyba był krzywy (krzywy chodnik-coś niemożliwego). Więc długo szlajałem się bezsensownie i oglądałem gówna na półkach sklepowych. (-Narrator-) pan bronisław zagubiony wziął pasztet i spierdolił, lecz chwile po tym zajśu zatrzymała go straż miejska. Pan bronisław dużo grał w GTA V i wyjebał z auta Straż i pojechał w pizdu, dojechał do suwałk. (-Bronisław-) Zaczołem uczyć pod innym imieniem czyli Pan Rosół. Ucze w-f i Czegoś. Zaczołem lekcje, dzieciaki biegali, srali a nawet srali. ... koniec historia pana rosoła