-Mamo! Długo jeszcze? Głowa mi pęka!-powiedziałam, w zasadzie bardziej krzyknęłam, do mamy, która siedziała w fotelu obok mnie.
Nie zdziwiłam się tym, że mi nie odpowiedziała, ponieważ pytałam już o to ze sto razy.
Tak wogóle to jestem Lucy, a teraz lecę samolotem do Bristolu (Anglia) z moją mamą. Czasem zastanawiam się jak ona ze mną wytrzymuje. No cuż, mam swoje humorki.
Napisze wam coś o mnie.No to jak już wspominałam mam na imię Lucy. Mam 15 lat. Mam długie brązowe włosy, duże zielone oczy i jestem raczej średniego wzrostu. Jestem wybuchowa ale i spokojna. W szkole nie zachowuję się tak jak zwykle. Nie jestem sobą. Moją pasją jest taniec, choć nigdy przed nikim się nie otworzyłam na tyle, aby pokazać jak tańczę. Mieszkałam z moją mamą w Gdyni. W szkole, do której chodziłam nie miałam wielu znajomych... no dobra kogo ja oszukuje wogóle nie miałam znajomych. Nie chodzi o to, że osoby ze szkoły nie chciały się ze mną zadawać... wręcz przeciwnie chłopcy mówili mi, że jestem bardzo ładna, ale raczej im chodziło o coś innego niż przyjaźń. Z dziewczynami było już trochę gorzej. Były zazdrosne o chłopaków, którzy się mną interesowali.
Przez to były dla mnie zwyczajnie hamskie i robiły mi różne świństwa.Dlaczego się przeprowadzamy? Gdzie mój tata?
Mój tata zmarł w wypadku samochodowym 5 lat temu. Byłam z nim naprawdę blisko, co weekend wybieraliśmy się razem z mamą na jakąś wycieczkę. Bardzo przeżyłam jego brak, przez co zawaliłam szkołę i naukę. Bo w szkole uczyłam się dość dobrze.
Przeprowadzamy się głównie z powdów finansowych. To nie tak, że brakuje nam pieniędzy, po prostu mama dostała ofertę lepszej pracy... nowego życia.Kocham mój dom. Kocham Gdynię.
Morze. Fale. Słońce. Naprawdę to mi pomaga. Od małego dziecka kochałam wodę, preferowałam morze od gór. Choć pływanie nie wychodzi mi jakoś super to po prostu kocham dźwięk szumu tych fal. Dla innych skrzeczące mewy-dla mnie muzyka dla uszu. Dobra może trochę przesadziłam, one naprawdę potrafią być wkurzające.Boję się. Nie wiem co mnie czeka, nowa szkoła, nowa ja. To wszystko jest takie dziwne, niewiadome.
Założyłam słuchawki, włączyłam muzykę i po kilkunastu minutach już spałam...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jej! Mamy prolog!
Jestem z niego nawet zadowolona...
Może to taki trochę nie prolog, ale jest w moim stylu i tyle. Niebawem 1 rozdział. Zobaczymy jak się przyjmie.
JEŚLI ZAMIERZASZ CZYTAĆ DALEJ ALBO PODOBA CI SIĘ ZOSTAW CHOCIAŻ SYMBOLICZNĄ KROPKĘ W KOMENTARZU I SERDUSZKO
Byłoby mi bardzo miło.
~sywalker_96
CZYTASZ
...ale my nie jesteśmy razem
Teen FictionLucy ma 15 lat i jest całkiem normalną nastolatką. Właśnie przeprowadza się do Anglii. Co ją czeka? Pierwsza miłosć, nowa szkoła, przyjaciele... ale też różnego rodzaju problemy. Zapraszam do czytania! ~skywalker_96