Prolog

10 1 1
                                    

      Kevin zawsze był lubiany w szkole. To dusza towarzystwa - typ człowieka, który bawi się tak, aby następnego dnia nie pamiętać twarzy dziewczyn, które przeleciał.
      To podrywacz, chłopak, przed którym ostrzegają wszyscy rozsądni rodzice.
      Jednak mimo, że alkohol jest jego bratnią duszą, nie to jest powodem jego nazwiska na liście zaproszonych gości. To dzięki jego bratu.
      Jughead, rok starszy, nieco introwertyczny brat Kevina, jest zapewne najczęściej pojawiającą się postacią w snach dziewczyn z liceum Grovestate. Gdyby zebrać z nich  wszystkie erotyczne sceny, mógłby powstać wielogodzinny film, bijący na głowę każdą część Grey'a.
      To on jest celem elity z Grovestate. Kevin jest jedynie najprostszą drogą do celu.
     Wiedział o tym, ale mu to nie przeszkadzało. Dopóki był rozpoznawany jako "ten seksowny z elity" nie robiło mu różnicy, czemu tak się dzieje.
     Każdy powód bycia w elicie jest dobry.
   

     Rebecca nigdy nie lubiła przebywać w tłumie ludzi. Nie lubiła tych wszystkich spoconych kolesi, szczerzących się w jej stronę i wymachujących puszką piwa. 
      Lubiła alkohol. Lubiła głośną muzykę. Lubiła dobrą zabawę. Ale nienawidziła tych wszystkich ludzi, których codziennie musiała oglądać w Grovestate.
     I nadal tak jest.
     Ludzie mało o niej wiedzą: zawsze nosi czarna bluzę z kapturem i szary plecak opryskany czerwonym sprayem. 
      Zawsze ma na uszach słuchawki, które ściąga tylko podczas lekcji.
      Na przerwach czyta komiksy, zwykle o superbohaterach.
      Nie lubi rozmawiać z ludźmi. A przynajmniej nie z tymi ludźmi.
     
   
      24 września zapowiadał się na jeden z tych dni, których nie wolno przespać. Większość lekcji odwołano z powodu meczu lacrosse. Uczniowie mieli jedynie kibicować swoim i oglądać wpół rozebrane cheerleaderki wymachujące pomponami, aby zmotywować graczy do walki.
      Po meczu miała odbyć się impreza, aby uczcić pewne zwycięztwo Wilczurów z Grovestate.
      Wszyscy wiedzieli, że skończy się to upijającymi się do nieprzytomności nastolatkami. A kto jest bardziej zmoblizowany do wykonywania głupich pomysłów niż pijani licealiści?
      Nauczyciele jednak udawali, że nie wiedzą w co zmieni się ta niewinna impreza.
      Nic nikogo to nie obchodziło.
      Nikt nie wiedział co się niedługo wydarzy.
_________
Krótkie, ale mam nadzieje, że mimo to, jakoś zachęca do dalszego czytania.
Mam nadzieje, że się podoba       (^▽^)

Grovestate riddlesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz