Rozdział 1

46 8 6
                                    

Otworzyłam oczy ,gdzie ja jestem, co się stało ,kim ja jestem? Leżę w szpitalu, okay. Halo czy ktoś mi powie kim jestem?
No dobra ,idzie jakiś doktorek
-Ile widzisz palców? -spytał pokazując 3 palce.
-3 -odpowiedziałam zażenowana, ile ja mam lat !!!
-dobrze jak masz na imię?-powiedział ,po czym ja się zastanowiłam ,nie wiem nie pamiętam

-Nie wiem-odpowiedziałam szczerze

-Jaki mamy dzień?-powiedział wyraźnie się mi przyglądając

-Nie wiem

-Dobrze-powiedział podając mi kartkę -narysuj koło ,narysowałam koło

-Narysuj 3

-Chyba raczej napisz -poprawiałam go złośliwe ,kiedy on pójdzie!!! Po kolejnych pytaniach wyszedł zdziwiony bo umiałam wszystko to ,co przed wypadkiem ale nie pamiętałam wspomnień i bliskich (miał zdjęcia).

Podeszłam do okna gdy nagle usłyszałam ,że ktoś wchodzi .To ten doktorek mówi że jestem wypisana.Okay. Wychodzę .Na parkingu stali ,,moi,, rodzice.

Wsiadłam do auta:

Drzwi otworzył ,,nasz,, kamerdyner (czytaj

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Drzwi otworzył ,,nasz,, kamerdyner (czytaj. Artur).

-Arturze czy posprzątałeś pokój panienki -spytał ojciec

-Tak ,panie

-Dobrze,zatem Sophie usiądź z tyłu.

-Dobrze tato -odpowiedziałam niepewnie

-TATO, Tato !!!CO ja ci mówiłem ! OJCZE A NIE TATO-wydarł się tata :)

-Przepraszam ale ja nie widzę różnicy tato-

-Matthew spokojnie ona nic nie pamięta-opowiedziała ,,mama,,

Ruszyliśmy po chwili i .............

ZapomnianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz