Rozdział 1

7 2 0
                                    

Może zacznę od początku.

W mojej rodzinie nie przelewało się każdy miał jakieś priorytety, ale brak pieniędzy skutecznie uniemożliwiał jakiekolwiek marzenia. Pamiętam, że będąc 9 letnią dziewczynką już bardzo dużo rzeczy pojmowałam, moja rodzina była liczna, bo aż 8 dzieci w tym ja i rodzice, którzy bardzo się kochali.

- mamo, mamo a czemu musimy wyjeżdżać? Nie możemy tutaj zostać? Mam tu swoje koleżanki, szkołę proszę mamusiu
- przykro mi Skarbie Twoje zdolności są niebezpieczne, musimy Cię ukryć, pamiętaj, że razem z tatą bardzo Cię kochamy.
Potem pamiętam tylko jakąś czarną furgonetkę, krzyk rodziców i mojego starszego rodzeństwa i ciemność.

Tak wiem dla 9 letniego dziecka to szok, bo chociaż teraz mam już 18 lat to wciąż nie mogę się pogodzić ze stratą bliskich każdy zginął oprócz mnie, to dzięki moim zdolnością.
Ale wróćmy do tematu, gdy już po wypadku obudziłam się i było ze mną w porządku zostałam skierowana do sierocińca św. Eleonory w Chicago, byłam tam poniżana, bita, ale gdy miałam 14 lat zostałam adoptowana przez gadającego psa tak dobrze myślicie przez Doggiego Crugera i zostałam kadetką S.P.D cała akademia policyjna jest dla mnie jak rodzina, słyszałam już wcześniej o obrońcach ziemi, ale nigdy nie sądziłam, że to ja zostanę power rangers.

Jestem blondynką o niebieskich jak morze oczach i bardzo szczupła odkąd pamiętam bardzo mało jem, a zapomniałabym po wypadku doznałam amnezji, nie pamiętam mojego życia, nie pamiętam rodziców, nie wiem kiedy mam urodziny, czuję się czasem jakbym dostała nowe życie i zaczynała je od nowa

Spróbuj mnie pokochać Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz