Życie naprawdę potrafi być do dupy a jedno słowo osoby, która z pozoru może nie mieć dla nas większego znaczenia, zmienia nasz nastrój o 180 stopni. Nawet niewypowiedziane słowo, zwykłe olanie tematu również wiąże za sobą jakieś konsekwencje z pozoru nieistotne lecz z czasem gromadzą się i szukają ujścia.
Nie wiem czy tylko ze mną jest coś nie tak, ale to cholernie boli! Mimo iż staramy się usuwać to w cień, ukryć w najciemniejszym kątem naszej duszy, to kiedyś to powróci ze zdwojoną siłą. Czasem powraca zbyt często a nasz umysł stara się przed tym bronic, powodując iż stopniowo zaczynamy odsuwać się od ludzi i izolować.
Zastanawialiście się kiedyś czemu ludzie bywają nieśmiali? Ma to związek z przykrymi myślami jakie zadręczają umysł takiej osoby. Za bardzo martwimy się opinią innych na nasz temat, czy uzna mnie za idiotkę, wariatkę? Jakie to ma z resztą znaczenie? Ktoś powie by się nie przejmować czymś takim, jednak wszystko się zmienia w momencie gdy osoba, którą cenisz i jest ci bliska zaczyna cię olewać lub okazuje się nie być do końca tą za którą się podawała. Dostrzegasz coraz więcej jej wad i co? Zapewne osoba nieśmiała, jak ja, zacznie się odsuwać stopniowo, odizolowywać mając ochotę jedynie płakać w samotności.
Mam dość tego uczucia, lecz ono powraca jak zła karma. Staram się pomagać innym, lecz kto będzie w stanie pomóc mi? Nie potrafię ufać ludzkości do takiego stopnia by się otworzyć. Bycie samotną jest wpisane w moje życie.
Samotna pośród ludzi - to myślę patrząc na mój szkic z innej perspektywy.
CZYTASZ
[Szkicownik] Z ołówkiem prze świat
RandomWydaje mi się, ze opis mówi aż nadto. Będę zamieszczać tutaj rysunki, szkice i prace graficzne mojego autorstwa. Baczcie zanim pójdziecie na kierunek artystyczny gdyż równa się to z codziennym rysowaniem.