W niedzielę wychodze z matką z kościoła.
J- mamo jak myślisz czy pirsing boli ?
M- co kurwa ?
J-pirsing
M-co to ?
J-kolczyk np: pempek, nos, warga...
M- boli jak huj !
J- wiesz o co mi chodzi ?
M-tak
J- chce mieć kolczyk w pempku
M- i co jeszcze kurwa ?!?! Pirsing, srilsing !!!Taki z tego morał mamy
Nigdy nie pytaj matki o pirsing !
CZYTASZ
Śmieszne sytuacje
HumorJeśli znasz nie tylko z mojego przestarzałego opisu to prawdopodobieństwo, że zrozumiesz mój pojebany humor jest bardzo niskie... Ale jak lubisz się pośmiać z mojej (i nie tylko) głupoty to zapraszam !