Zaczeły się zawody. Najpierw płeć przeciwna zaczęła biec. Ja biegłam 3. Nagle patrze na stadion (w sensie na to kółko do biegania xdd) a tu Artur się rozgrzewa z innymi chłopakami. Płakać mi się chciało jak na niego patrze.
Pov.Artur
Rozciągałem się spokojnie a tu nagle ten jebany plastik, który zmusza mnie do chodzenia ze sobą, bo jak nie to zrobi coś Sabinie. Tego sie najbardziej boje... No cóż. Przez to Jeremi, dwie Sylwie i Sabina się do mnie nie odzywają.Muszę porozmawiać z Sabiną. Zaraz będe biegł. Wracając do tego plastika. Wyskoczyła mi na plecy ja się wywaliłem i nadwyrężyłem sobie nadgarstek. No po prostu super! Nie pobiegne teraz.
-Zrywam z Tobą! Nigdy cie nie kochałem! Zmuszałaś mnie do chodzenia ze sobą bo coś zrobisz Sabinie! Bałem się o nią! Dlatego z tobą byłem! Odwal się ode mnie! Aaał!-wykrzyczałem jej to wszystko. A dopiero po chwili zoriętowalem się że za mną stoi...
-----------
Hyhyhy Polasat, ale chyba się spodziewacie kto to...
//AGA
![](https://img.wattpad.com/cover/96722628-288-k659205.jpg)
CZYTASZ
💫Zaginiony Element💫
FanfictionCzwórka przyjaciół napotyka na swojej drodzę, Sabinę... Śliczną, pogodną 16-latkę z wielkim talentem muzycznym. Czy Sabina otworzy się przed nimi czy może nie?... Czy przyjaciele znajdą swój ZAGINIONY ELEMENT?