Ona wie

16 1 2
                                    

Chociaż o smutku nie mówię... ona wie, że coś nie tak

Ona umie odczytywać każdy wysyłany znak


Mimo to, że się staram 

Ukrywać w odmętach pamięci 

To co we mnie najgorsze

Ona wie, że coś jest nie tak

I zawsze wysłucha, pocieszy...


Czasem mnie wszystko złości

I często ogarnia mnie trwoga

Więc, gdy mam wątpliwości

O zdanie pytam się Boga


Pytam a On odpowiada:

To wyjątkowa osoba

Która ma serce dobre

I poukładane słowa 


Dziękuję, za to, kim jesteś

Choć czasem bardzo jest trudno

Choć mam świadomość, czas leci 

To jednak BEZ CIEBIE smutno 


Zanim to przeczytasz, przepraszam,że akurat tutaj :) poprostu nie wiem dlaczego, ale jedyny język, którym mam odwagę przemawiać jest język poezji. Normalnie ogarnęła by mnie nieśmiałość i wstyd :)  

Dla Marissy :)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz